Wszczepienie stymulatora ośrodkowego układu nerwowego, które zwiększa szansę pacjentów na wyjście ze śpiączki – do tej pory takie operacje przeprowadzane były tylko w Japonii. Już we wtorek, w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie ta metoda zostanie zastosowana u dwojga chorych. Kolejne dwie operacje odbędą się w środę.

 

Półtora roku temu życie 24-letniej Agnieszki Holki, a co za tym idzie jej bliskich, w jednej chwili zmieniło się o 180 stopni. Agnieszka skończyła studia w Londynie, wróciła do Warszawy i dostała dobrą pracę. Niespełna dwa miesiące później, w grudniu 2014 roku, na przejściu dla pieszych potrącił ją samochód. Jak mówi jej mama, pani Barbara, najpierw musieli walczyć o jej życie, a następnie powrót do życia. 

Szansa na to przyleciała do Olsztyna z Japonii wraz z profesorem Isao Moritą, neurochirurgiem, który wykonuje zabiegi wszczepiania stymulatorów ośrodkowego układu nerwowego. Te z kolei pomagają chorym wyjść ze śpiączki. Operacja będzie polegała na włożeniu elektrod w podstawę szyi i przepuszczeniu słabego prądu elektrycznego. 

Profesor Isao Morita zgodził się wykonać cztery takie operacje wraz z profesorem Wojciechem Maksymowiczem, neurochirurgiem, dziekanem Wydziału Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie oraz jego zespołem. 

Japońskiego specjalistę udało się zaprosić do Olsztyna dzięki Fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo”, która jesienią ubiegłego roku zorganizowała konferencję, w której uczestniczył właśnie neurochirurg z Kraju Kwitnącej Wiśni. 

Dla Ewy Błaszczyk to także sprawa osobista, bo jedną z czterech operowanych osób będzie córka aktorki. — Każdy czuje pewnie coś innego. Otwierają się jakieś drzwi i zawsze jest jakaś nadzieja, która jest zdecydowanie lepsza niż jej brak – mówiła.

kad/TVP Info