Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, krakowska kuria metropolitalna podjęła decyzję w sprawie księdza Kazimierza Sowy po jego wypowiedziach, ujawnionych dziś przez media. 

W rozmowie z portalem ksiądz Piotr Studnicki, rzecznik prasowy kurii poinformował, że słowa duchownego ujawnione na nagraniach „nie licują z powołaniem kapłańskim”.

Ksiądz Sowa już w ubiegłym roku otrzymał pisemne upomnienie od ówczesnego metroplity krakowskiego, kardynała Stanisława Dziwisza. 

"Jego wypowiedzi medialne coraz rzadziej mają charakter duszpasterski, a coraz bardziej ograniczają się do komentowania bieżących wydarzeń politycznych"- powiedział wPolityce rzecznik kurii krakowskiej. Poinformował jednocześnie, że 27 kwietnia tego roku ksiądz Kazimierz Sowa spotkał się z metropolitą krakowskim. Decyzją arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, duchowny do końca czerwca ma powrócić do archidiecezji krakowskiej. Wówczas zostanie mu wyznaczone zadanie. Jak dodał ks. Piotr Studnicki, ks. Sowa został o tej decyzji poinformowany.

yenn/wPolityce.pl, Fronda.pl