Na początku tygodnia rozpoczynamy badania kliniczne nad amantadyną. Weźmie w nich udział około 200 osób powyżej 18. roku życia” – powiedział dziś w rozmowie na antenie Radia Zet kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak.

Jak się okazje, liczne doniesienia pacjentów mają potwierdzać skuteczne działanie amantadyny. Jednocześnie eksperci podkreślają, że chodzi tylko o jej skuteczność na samym początku infekcji.

Prof. Rejdak odnoszą się do zarzutów dotyczących rzekomego wywoływania mutacji przez amantadynę, odparł:

Nikt tego nie potwierdził. Nie znam w ogóle takich danych. Na pewno już dawno byśmy wiedzieli o takim zjawisku. Inne leki antywirusowe tak samo działają. Pytanie czy leczyć, czy nie podawać nic i czekać aż pandemia sama zniknie. Jeśli będzie dobry dowód naukowy, to lekarze, pacjenci będą mogli z tego korzystać”.

Dalej dodawał:

Jeżeli stymulujemy układ nerwowy, a tym samym cały organizm, bo wszystkie organy reagują na bodźce nerwowe, to mamy szansę przełamać ten kryzys. I to jest bardzo ważny mechanizm i dlatego też tym lekiem się interesujemy”.

dam/PAP,Fronda.pl