Marta Brzezińska: Przygotowywany przez Parlamentarny Zespół Przyjaciół Harcerstwa projekt ustawy o działalności harcerskiej budzi emocje. Z oburzeniem zareagował na niego ZHR i związany z nim Parlamentarny Zespół ds. Harcerstwa w Polsce i poza Granicami Kraju Dlaczego?

Andrzej Jaworski, PiS: W przygotowanym projekcie ustawy dotyczącej harcerstwa widzę trzy zagrożenia. Po pierwsze, dochodzi do próby stworzenia takiego systemu, w którym to urzędnicy będą decydowali o tym, kto jest a kto nie jest harcerzem. W projekcie znajduje się także zapis, że aby organizacja została uznana za harcerską, musi zrzeszać przynajmniej 100 osób i działać przez co najmniej dwa lata. Rodzi się więc pytanie, w jakich ramach będzie dana organizacja działała przez te dwa lata, zanim zostanie uznana za harcerską. Jako stowarzyszenie ekologiczne czy może jakiś inne? To pierwszy urzędniczy absurd, jaki widzę w tym projekcie.

Jakie jeszcze zapisy budzą niepokój?

Druga, dużo ważniejsza rzecz, jaka znalazła się w projekcie, to zapis mówiący o tym, że harcerze uznają wartości duchowe. Autorzy projektu nie sprecyzowali już, o jakie wartości duchowe chodzi, czyli teoretycznie można uznać, że o każde, dowolny wybór. Jeżeli jednak nie ma odniesienia do wartości chrześcijańskich, a przecież harcerstwo, skauting powstały jako organizacje wychowujące w duchu chrześcijańskim, to oznacza to, że organizacje harcerskie jak ZHR czy „Zawiszacy” będą musiały dostosować swój statut do obowiązujących przepisów. W sposób naturalny doszłoby do wykreślenia czy też zmarginalizowania wartości chrześcijańskich, na co żadna chrześcijańska organizacja harcerska nie może się zgodzić.

Jak poinformowała „Rz”, w projekcie znajduje się także zapis, o przyznaniu największych dotacji z budżetu dla ZHP.

Cała sprawa polega według mnie na przeznaczeniu subwencji głównie dla ZHP, który ma duże problemy finansowe. W ten sposób ZHP chce ugrać coś dla siebie. Oni nawet dopisali w tym projekcie ustawy, że pieniądze będą przeznaczane na czynności administracyjne, czego w harcerstwie nie ma. Z mojego doświadczenia z harcerstwem wiem, że instruktorzy zawsze pracowali społecznie, jadąc na obozy jako opiekun nie pobierają żadnych wynagrodzeń, etc. Dla mnie to całkiem naturalne – na tym polega idea harcerstwa i skautingu.

Rozmawiała Marta Brzezińska