Podróż amerykańskiego sekretarza sekretarza energii do Europy i rezultaty jego spotkania w Moskwie potwierdziły twarde stanowisko USA wobec energetycznej ekspansji Rosji. Rick Perry powtórzył, że za realizację projektu Nord Stream 2 Amerykanie będą nakładać sankcje i generalnie, nie ma co liczyć na poprawę relacji amerykańsko-rosyjskich w obszarze energii. Podobny wniosek płynie zresztą z zachowania Donalda Trumpa na wspólnej konferencji prasowej z polskim prezydentem Andrzejem Dudą.

Perry wybrał się do Moskwy kilka dni przed wizytą Dudy w Waszyngtonie. Wyjazd ten był pierwszą wizytą wysokiego rangą urzędnika USA w Rosji po szczycie w Helsinkach. Wizyta amerykańskiego ministra w Moskwie nie przyniosła porozumienia w żadnej kwestii spornej. Co więcej, Rick Perry nie wykluczył rozszerzenia antyrosyjskich sankcji. Rozmowa z jego rosyjskim odpowiednikiem Aleksandrem Nowakiem za zamkniętymi drzwiami trwała około godziny. Po wyjściu Amerykanin twierdząco odpowiedział na pytanie, czy zostaną wprowadzone sankcje z powodu budowy Nord Stream 2 i czy planowane są nowe sankcje przeciwko całemu sektorowi energetycznemu Rosji.

Obecnie Amerykanie mają zakaz współpracy z Rosją w naftowych projektach. Chodzi o projekty na szelfie, wydobycie głębinowe i wydobycie ropy z łupków, a także w Arktyce. Amerykanie nie mogą dostarczać towarów, usług i technologii dla takich projektów. Oddzielnie wprowadzone zostały sankcje na konkretne rosyjskie spółki naftowe, w tym Rosnieft’ i Gazprom Nieft’. Podczas konferencji prasowej Perry powtórzył, że USA występują przeciwko Nord Stream 2 jako projektowi nie odpowiadającemu interesom Europy. Perry nie chciał jednak sprecyzować, jaki poziom zaawansowania projektu może wywołać uruchomienie sankcji.

Zapewnił, że USA będą nadal walczyć o europejski rynek, nawet jeśli gazociąg przez Bałtyk powstanie. Rick Perry wykorzystał też okazję, by niedługo później na szczycie Inicjatywy Trójmorza powiedzieć, że z powodu agresywnej postawy Moskwy Europa musi postarać się o alternatywne źródła dostaw, w tym przede wszystkich o LNG z USA. W Moskwie dodał jeszcze, że Ameryka popiera budowę gazociągu przez Morze Kaspijskie, którym miałby popłynąć do Europy gaz z Turkmenistanu i Azerbejdżanu (TANAP).

Podobnie jak przy ich pierwszym spotkaniu w czerwcu, Nowak nie wpłynął na Amerykanów ws. Nord Stream 2. W Moskwie Perry nie tylko potwierdził stanowczą opozycję Trumpa wobec gazociągu, ale też oskarżył Kreml o cyberataki mające infiltrować sieci energetyczne USA. Po raz pierwszy amerykański urzędnik publicznie postawił taki zarzut na spotkaniu z Rosjanami. Pochwalił za to Rosję za zwiększenie przez nią wydobycia ropy w oczekiwaniu na przywrócenie sankcji amerykańskich na Iran.

dam/Warsaw Institute