„Platforma chciała, żeby wróciły stare komunistyczne nazwy ulic, PiS był przeciw, a Monika Jaruzelska głosowała przeciw Platformie. Wstrzymała się” - mówił w rozmowie z Moniką Jaruzelską Robert Mazurek.
Jaruzelska przyznała też jednak, że w głosowaniu wstrzymała się z zupełnie innych powodów. Stwierdziła, że chodzi jej o walkę o ulicę 17. stycznia.
Co zaskakujące, Jaruzelska stwierdziła też:
„Powinna być w Warszawie ulica Lecha Kaczyńskiego”.
W rozmowie na antenie radia RMF FM córka Wojciecha Jaruzelskiego odniosła się też do pożaru katedry Notre-Dame w Paryżu:
„Rzeczywiście katedra Notre Dame, taki symbol europejskości, symbol chrześcijańskiej Europy i jeszcze tutaj ta data Wielkiego Tygodnia. Nie chcę wchodzić tutaj w mistycyzm, ale coś w tym jest symbolicznego, przy tych całych niepokojach, które we Francji się odbywają, ruchu <<żółtych kamizelek>>”.
dam/RMF FM,Fronda.pl