Tomasz Wandas, Fronda.pl: W wypowiedziach polityków w ostatnich dniach na nowo odżył temat uchodźców, czy oznacza to iż czekają nas jakieś negocjacje, czy próba przyjęcia migrantów do Polski w najbliższych miesiącach?

Jarosław Zieliński, wiceminister MSWiA: Temat ten jest ciągle żywy i bardzo ważny ze względu na nacisk krajów UE, które stworzyły sobie problem prowadząc politykę „otwartych drzwi”, a z drugiej strony ze względu na dyskusję wewnętrzną, na spór prowadzony w Polsce, który dotyczy zupełnie innego stosunku do uchodźców z czasów poprzedniej koalicji, innego w podejściu rządu Prawa i Sprawiedliwości. Teraz, w sytuacji kiedy opozycja, a w szczególności PO próbuje gwałtownie szukać dla siebie poparcia temat wrócił w jej narracji. PO chce podczepić się tą dyskusją pod sondaże opinii publicznej, które wskazują na to, że Polacy nie chcą przyjmować imigrantów.

Zauważył Pan Minister, że polityce PO dostosowują się do sondaży. Jednak czy nie jest to dziwne, że w zasadzie zmieniają zdanie z poniedziałku na wtorek w tak istotnych kwestiach jak sprawa kryzysu migracyjnego?

Platforma Obywatelska jest partią niepoważną, była taką od samego początku swojego powstania. Po pierwsze świadczy o tym fakt, że nigdy nie miała programu, zawsze do programów innych partii podchodziła w sposób lekceważący, zmieniała zdanie w zależności od tego na co wskazywały sondaże. Znane są z czasów jej ośmioletnich rządów działania kiedy przedstawiciel z ich rządu zgłaszał pomysł, a gdy reakcje społeczeństwa były pozytywne to wtedy go akceptowano, natomiast gdy reakcje były niechętne to natychmiast z danego pomysłu się wycofywano. PO to partia, która prowadzi nieustanną walkę z elektoratem, zrobią oni dosłownie wszystko, aby zdobyć władzę. Moim zdaniem tym razem próba ta będzie nieskuteczna, gdyż Polacy doskonale pamiętają ich rządy i wszystkie afery, które im towarzyszyły.

Po ostatniej porażce „marszu walności” pojawiły się opinie wśród prawicowych komentatorów, że Schetyna zrezygnuje z drogi opozycji totalnej. Czy Pańskim zdaniem jest to realne?

Nie wygląda na to, aby miał zmienić taktykę postępowania. To o czym mówimy – czyli manewry postępowe - wynikają z próby wpisania się w sondaże. Jeżeli chodzi natomiast o metody funkcjonowania opozycji to moim zdaniem również nie ulegną one zmianie, gdyż wynika to z pierwszego punku - z problemu o którym mówiliśmy – skoro jest to partia bezideowa i bezprogramowa, to będzie wstanie tylko negować tych, którym rządzenie wychodzi.

Część społeczeństwa zaczyna się zastanawiać, czy jeśli politycy PO zdołali zmienić tak wiele razy zdanie, to czy kiedyś politycy PiS tego zdania nie zmienią, choćby jeden raz?

Prawo i Sprawiedliwość we wszystkich sprawach było, jest i będzie konsekwentne, nie tylko w sprawie uchodźców. Proszę zwrócić uwagę na sam początek funkcjonowania naszego ugrupowania, proszę prześledzić wszystkie te lata i znaleźć jedną sprawę w której zmienilibyśmy zdanie, w taki sposób, jak notorycznie robią to politycy PO. Wcześniej nie mieliśmy możliwości, aby nasze zamierzenia wyszły na pierwszy plan, natomiast teraz, kiedy wygraliśmy wybory parlamentarne i gdy mamy szansę spełnić wszystkie obietnice, które złożyliśmy społeczeństwu – wywołujemy tak wielką wściekłość i sprzeciw po przeciwnej stornie. Droga, którą przeszliśmy pokazuje, że w naszym przypadku nie ma możliwości „zagrania pod sondaże”, mamy plany, który konsekwentnie realizujemy i obywatele mogą być tego pewni.

Dziękuję za rozmowę.