Jarosław Kaczyńsku na spotkaniu z mieszkańcami w Koszalinie, na którym zaprezentowano kandydatów PiS zasugerował referendum ws. utworzenia nowego województwa.

- Dwa wielkie ośrodki – Trójmiasto i Szczecin – są daleko stąd. I te ośrodki wolą zachować dla siebie, niż dawać tutaj. Stąd ten pomysł województwa. My na pewno nie będziemy go nikomu narzucać. To będzie po konsultacjach, być może nawet po referendum, ale trzeba będzie taką propozycję przedstawić. Każdy, kto zna mechanizm działania administracji, kto zna mechanizm rozdziału dóbr, ten wie, że istnienie tutaj ośrodka administracyjnego, na poziomie wojewódzkim, będzie pomagało w zabieganiu o te dobra, będzie pomagało rozwojowi tej części naszej ojczyzny. A jest tutaj bardzo wiele problemów (…) - mówił.

- Mówiłem tutaj o jakości usług społecznych. Ale trzeba mówić szerzej: o tym, żeby nasza wspólnota była wspólnotą realną. Nie tylko wspólnota pomyślaną, deklarowaną, ale wspólnotą, która tworzy coś, co jest złączone z solidarnością. A solidarność to nie tylko pewien stan psychiczny, pewna otwartość wobec innych. To także pewne fakty społeczne. To sprawiedliwość w sferze dystrybucji dóbr, to równość wobec prawa. Z tym dzisiaj w Polsce jest nie najlepiej. - podkreślił.

- Oczywiście, przez sprawiedliwość rozumiem tutaj nie komunistyczny egalitaryzm, który był zresztą fikcją, tylko sprawiedliwość, która pozwoli na to, by różnice społeczne trzymały się jakichś ram, by były w jakiś sposób uzasadnione. By nie wynikały z nadużycia, z czegoś, czego nie możemy zaakceptować, tylko wynikały z pracy, talentu, determinacji. - dodał prezes PiS.

- Otóż ten stan konsolidacji naszego narodu powinien zostać osiągnięty. Musimy zacząć pracować nad tym jeszcze teraz - zaznaczył

Kaczyński odniósł się także do kwestii nierówności społecznej i szybszego rozwoju Polski.

- Polak jadący do Niemiec powinien mieć takie poczucie, tu w Niemczech jest dobrze, ale w Polsce jest równie dobrze. I o to chodzi. To oznacza, że musimy mieć różne co najmniej dochody na głowę, tzw. PKB na głowę. Musimy mieć równą jakość usług społecznych. I wreszcie to najtrudniejsze do uzyskania – to dłuższa perspektywa – taką samą zasobność, czyli ten zgromadzony majątek. Ale są przykłady różnych państw, które pokazują, że to też jest do zrobienia - podkreślił prezes PiS.

KZ/300polityka.pl