"Nasi przeciwnicy pewnie będą za to, co w tej chwili powiedziałem, mnie atakować, są mocni osadzeni w tych różnych układach i układzikach. A często obronią ich wprost. Często mówią, że powinny być elity, które są poza prawem" - mówił Jarosław Kaczyński w trakcie regionalnej konwencji PiS w Opolu.

W trakcie swojego przemówienia prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że Polska jest przesiąknięta "układami" politycznymi, które niszczą samorządy od wewnątrz.

"Trzeba skończyć w tymi wszystkimi klikami, blatami, a mówi się w niektórych częściach Polski nawet o takich blatach w skali całego województwa. Nie będę tych województw wymieniał, nie chcę nikogo obrażać, ale obawiam się, że w tym, co mówią ludzie, jest wiele prawdy" - stwierdził Kaczyński.

"Nie może być w Polsce tak, że są ci uprzywilejowani, są te tzw. elity z własnego nadania i są ci zwykli ludzi, bez szans" - dodał.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości w swoim przemówieniu wspomniał również o byłych samorządowcach partii, którzy w pełni realizowali się w tej roli.

"Przypomnę przykład, do którego już się odwoływałem. Chodzi o prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Kiedy był wójtem Pcimia, osobiście co tydzień objeżdżał wszystkich tych najbardziej poszkodowanych, rozmawiał z nimi, wspierał ich i organizował wsparcie materialne. Dzisiaj w naszym programie jest wsparcie dla seniorów, dzieci. Jest wiele przedsięwzięć zmierzających do tego, by minimum życiowego komfortu było zapewnione" - podsumował.

mor/300polityka.pl/fronda.pl