Słowa Jarosława Kaczyńskiego o emeryturze i rodeo, jakie wypowiedział w rozmowie z "Super Expressem" wywołały falę komentarzy. 

W rozmowie z TVN24 prezes PiS po raz kolejny - tym razem z uśmiechem na twarzy - odpowiedział na pytanie, czemu i co go tak bawi w rodeo? "Widzę, że ci, którzy to uprawiają, muszą być ludźmi niezwykle sprawnymi, silnymi i odważnymi, a jednocześnie takimi, którzy potrafią robić coś, co zwykle robią kaskaderzy". 

Na pytanie czy ujeżdżanie byka można połączyć z polityką, prezes PiS powiedział: - Kiedyś powiedziałem, że ja już się na tym byku polityki utrzymałem długo". 

A o tym, czy na emeryturze Kaczyński będzie organizował rodeo, powiedział: - Krótko mówiąc, to był oczywiście żart". 

Dziennikarka dodała, że w inni politycy PiS nie podzielają hobby prezesa Jarosława Kaczyńskiego, na co sam zainteresowany z uśmiechem na twarzy powiedział: - De gustibus non est disputandum (łac: o gustach się nie dyskutuje). U nas w partii jest dyscyplina, ale bez przesady". 

Widać, że Jarosław Kaczyński ma niezłe poczucie humoru. A przyprawiają mu łatkę terminatora!

mko/tvn24