Joanna Jaszczuk, Fronda.pl: Miesięcznice i rocznice katastrofy smoleńskiej od kilku już lat odbywały się spokojnie. Teraz znów są zakłócane przez grupę o nazwie „Obywatele RP”

Jan Pietrzak, satyryk, publicysta: To wyjątkowo bezczelne typy wywodzące się z jakiejś dzikiej cywilizacji... Coś takiego jeszcze się w Polsce nie zdarzało. Poglądy można mieć różne, ale są pewne granice. Niezależnie od tego, kto i z jakiej opcji politycznej ma swoje „intymne rozmowy” z Panem Bogiem i zmarłymi, nie można naruszać mu tego spokoju, ale pojawiła się jakaś hołota, która postanowiła przeszkadzać Polakom nawet w takich sprawach. To bardzo przykre.

Po ostatniej miesięcznicy na portalach społecznościowych zamieszczane są zdjęcia. Osoby, które przyszły na Krakowskie Przedmieście, aby uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej twierdzą, że „przeciwnicy miesięcznic” mieli rzucać czymś w ministrów rządu PiS, z kolei osoby z grupy zakłócającej miesięcznicę wrzucały do sieci zdjęcia swoich kurtek pociętych nożem, podobno przez uczestników obchodów. Sprawą opisaną m.in. przez portal WP.pl obecnie zajmuje się policja. Czy mogła być to część prowokacji?

Nie mam na ten temat zielonego pojęcia, nie śledzę dokładnie takich spraw.

Czy to wszystko jest kontynuacją „przepychanek” pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, które ciągnęły się prawie do pierwszej rocznicy katastrofy? Późniejsze miesięcznice i rocznice przebiegały spokojnie, od jakiegoś czasu zakłócane są nie tylko obchody na Krakowskim Przedmieściu, ale również wizyty Jarosława Kaczyńskiego na grobie brata i bratowej, pary prezydenckiej

Nie były to przepychanki, ale prowokacje. To były i są właśnie prowokacje. Prowokatorzy, wrogowie Polski, mają za zadanie nie pozwolić na stabilizację w Polsce i niszczyć wszystko. W jakimś stopniu niszczą również obyczaje. A niszczenie obyczajów jest tak samo szkodliwe, jak niszczenie obiektów materialnych. To musi być robione na czyjeś polecenie. Ktoś tym ludziom płaci za to, żeby nie pozwolili Polsce osiągnąć stabilizacji.

Katastrofa smoleńska nie była tylko „pisowska”, bo zginęli w niej parlamentarzyści SLD czy jeden z polityków, którzy założyli Platformę Obywatelską. Skąd jednak te ataki na wszystko, co robi PiS?

Opozycja złapie każdy temat. Przykładem był wypadek samochodowy pani premier. Nie chciałbym nikogo w ten sposób urazić, ale był on banalny, podobnych wypadków codziennie jest w całej Polsce tysiące. Codziennie zdarza się, że jakiś kierowca się zagapi, jeden samochód zderzy się z drugim. Zrobiono z tego ogromną aferę antyrządową. Widać, jakie rozmiary przybiera to szaleństwo. Cokolwiek zrobi PiS, cokolwiek powie Jarosław Kaczyński, staje się asumptem do jakiejś napaści. Zaledwie dzień czy dwa temu dziennik „Rzeczpospolita” przekręcił słowa Marine Le Pen, która miała mówić o jakiejś zmowie z prezesem PiS w celu wspólnego „demontażu” Unii Europejskiej. Gazety nie wstydzą się zamieścić na pierwszej stronie ewidentnego kłamstwa. A potem natychmiast rzuca się na to cały sztab agentów, prowokatorów, każdy z nich doda przy okazji jakieś swoje brednie i w Internecie czy mediach tradycyjnych robi się wielka „burza”, bo prezes Kaczyński rzekomo umawiał się z Le Pen na podział Europy. Nie ma takiego idiotyzmu, którego nie wzięliby na tapet wrogowie Polski. To tzw. „czarna propaganda”, wojna informacyjna z Polską. Kłamstwo za kłamstwem, byle codziennie. I cały czas jesteśmy w stadium tej wojny informacyjnej, która toczy się z Imperium Rosyjskim, ale i w dużej części z biurokratami z Europy Zachodniej, zarządzanymi przez Tuska, który także, jak się okazało, jest wrogiem Polski.

Ostatnio posłowie Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli wniosek o wotum nieufności. Poseł Kierwiński w jednym z programów wymachiwał kartką z napisem „27:1”, poseł Neumann przyznał, że PO wniosek złoży, ale wie, że nie da rady go przegłosować...

To Platforma Załganych Łajdaków. Zrobią wszystko, aby zepsuć w Polsce dobre obyczaje, nie pozwolić na to, aby wspólnie coś zbudować, oni muszą wszystko zniszczyć. Są specjalistami od niszczenia i kradzenia. Przez osiem lat wszystko rozkradali, a dziś są przerażeni wezwaniem Tuska do prokuratury czy że cała „mafia reprywatyzacyjna” na czele z panią prezydent Warszawy będzie osądzona. Są przerażeni i codziennie podejmują się kolejnych świństw, żeby przez czarną propagandę zagłuszać prawdziwe problemy polskich obywateli.

Bardzo dziękuję za rozmowę.