"Wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym" (Dz 1,5). Słowa te ukazują szczególną więź pomiędzy Duchem Świętym a chrztem. Ten "chrzest" oznacza krzyżową ofiarę, którą Chrystus sam złożył "przez Ducha wiecznego" (Hbr 9,14) i w mocy której stał się "ostatnim Adamem". Jako "ostatni Adam" stał się zaś wedle słów Powołanych "duchem ożywiającym" (por. 1 Kor 15,45). Duch, który daje życie, Chrystus "dał" Apostołom w dniu swego zmartwychwstania (por. J 20,22), a z kolei w uroczystość Pięćdziesiątnicy, kiedy wszyscy zostali "ochrzczeni Duchem Świętym" (por. Dz 2,4).

Między paschalną ofiarą Chrystusa a zesłaniem Ducha Świętego istnieje więc rzeczywiste powiązanie. Skoro zaś zbawcza ofiara Chrystusa odnawia się w sposób mistyczny w Eucharystii, nietrudno stwierdzić, że także ten sakrament wiąże się głęboko z darem Ducha Świętego. Kształtując Kościół przez swoje przyjście w dniu Pięćdziesiątnicy, Duch Święty zarazem konstytuuje ten Kościół poprzez Eucharystię. Orientuje go ku Eucharystii.

Jezus powiedział w jednej ze swych przypowieści: "Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi" (Mt 22,2). Eucharystia stanowi sakramentalną antycypację - niejako "przedsmak" tej eucharystycznej Uczty, która jest nazwana w Apokalipsie ucztą Baranka (por. Ap 19,9). Równocześnie zaś Baranek, który "zgładził grzechy świata", Odkupiciel, jest Oblubieńcem wiecznych zaślubin z Kościołem przyszłej chwały.

W Kościele, który rodzi się ze chrztu Pięćdziesiątnicy - gdy Apostołowie, a wraz z nimi wszyscy uczniowie i wyznawcy Chrystusa zostają "ochrzczeni Duchem Świętym" - Eucharystia jest i pozostaje do końca czasów sakramentem Ciała i Krwi Chrystusa.

Jest to "Krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę" (Hbr 9,14).

W Eucharystii - za każdym razem - odnawia się (czyli na nowo urzeczywistnia) ta Ofiara Ciała i Krwi, jaką Chrystus jeden raz złożył Ojcu na krzyży dla odkupienia świata. "W ofierze Syna Człowieczego - czytamy w Encyklice Dominum et Vivificantem - Duch Święty jest obecny i działa (...) Chrystus sam w swoim człowieczeństwie otworzył się bez reszty na to działanie (...) które z cierpienia wyprowadza zbawczą miłość" (n. 40).

Eucharystia jest sakramentem tej odkupieńczej miłości, która wiąże się ściśle z obecnością i działaniem Ducha Świętego, nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem" (J 6,63).

Słowa eucharystycznej zapowiedzi słuchacze rozumieli w sposób "cielesny". Tymczasem słowa te mogą być wypełnione właściwą treścią tylko za sprawą "Ducha, który daje życie". W Eucharystii Chrystus daje nam swe Ciało i Krew jako pokarm i napój pod postacią chleba i wina -jak podczas ostatniej wieczerzy, uczty paschalnej. Tylko w mocy Ducha, który daje Życie, pokarm i napój eucharystyczny mogą sprawować w nas "komunię", czyli zbawcze zjednoczenie z Chrystusem ukrzyżowanym i uwielbionym.

Znamiennym następstwem Pięćdziesiątnicy jest to, że od pierwszych dni po zesłaniu Ducha Świętego Apostołowie oraz ich zwolennicy nawróceni i ochrzczeni "trwali (...) w łamaniu chleba i w modlitwach" (Dz 2,42), jak gdyby sam Duch Święty zawrócił ich ku Eucharystii. W Encyklice Dominum et Vivificantem powiedziałem, że "Kościół, kierowany przez Ducha Świętego, od początku wyrażał i potwierdzał siebie poprzez Eucharystię" (n. 62).

Kościół pierwotny był wspólnotą żyjącą według nauczania Apostołów (por. Dz 2,42), ożywianą przez Ducha Świętego, który udzielał wierzącym swego światła, żeby mogli zrozumieć Słowo, i skupiał w komunii miłości wokół Eucharystii. W ten sposób Kościół rósł i ogarniał coraz większe rzesze wiernych, których ożywiały "jeden duch i jedno serce" (por. Dz 4,32).


Jan Paweł II