Wiceminister Sprawiedliwości, Patryk Jaki był gościem programu "Fakty po Faktach" w TVN24. Polityk komentował m.in. decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu dwóch ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości.
Jak podkreślił Jaki, z całym szacunkiem do prezydenta, rząd PiS będzie zastanawiał się nad tym, "jak mimo wszystko przeprowadzić reformę wymiaru sprawiedliwości". Zdaniem wiceministra jest ona konieczna.
Prezydenckie weta wpłynęły w poniedziałek do Sejmu. Głowa państwa swoją decyzję tłumaczyła m.in. tym, że w naszym kraju nie ma tradycji, by prokurator generalnyw jakikolwiek sposób ingerował w prace Sądu Najwyższego.
"Gdyby przepisy weszły w życie, jego wpływ byłby natomiast "ogromny".- napisał prezydent w uzasadnieniu. Zdaniem Patryka Jakiego, reforma sądownictwa autorstwa PiS nie stanowi zagrożenia dla trójpodziału władzy w Polsce. Chodzi jedynie o zmiany kadrowe.
"Reforma sądownictwa niosła ze sobą absolutnie fundamentalne zmiany z punktu widzenia zwykłego obywatela"- stwierdził sekretarz stanu w MS w rozmowie z Katarzyną Kolendą- Zaleską. Jak wyliczał minister, chodzi o losowanie składów sędziowskich oraz wzmocnienie pozycji sędziów liniowych.
Jaki odniósł się również do wywiadu udzielonego tygodnikowi "wSieci" przez ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobrę. Prokurator generalny w rozmowie z braćmi Karnowskimi apelował do prezydenta Dudy o wybór między "historyczną wielkością albo groteską".
"Było takie oczekiwanie, żeby wyjaśnić, o co chodzi, to znaczy, jakie były nasze intencje, dlaczego chcieliśmy reformować sądownictwo(...) Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że pan minister Ziobro kogokolwiek tym wywiadem obraził"- ocenił sekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości. Jak tłumaczy wiceminister Jaki, Ziobro wielokrotnie wspomina z dużym szacunkiem do prezydenta Andrzeja Dudy, że jego wygraną w wyborach prezydenckich spowodowała cieżka praca i wiele talentów Dudy.
Jak twierdzi Jaki, w rządzącej koalicji nie brakuje miejsca na dyskusję.
"To nie jest tak, jak się zarzuca często naszemu obozowi Zjednoczonej Prawicy, że u nas jest jeden rozkaz i wszyscy ten rozkaz wykonują. U nas naprawdę toczy się żywa dyskusja na temat tego, jak ma wyglądać program reformy państwa. Chcę powiedzieć, że nie ma w tym absolutnie nic złego, że również w naszym środowisku są różne opinie. My je ścieramy i na podstawie tego próbujemy podejmować decyzję"- tłumaczył wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak dodał, priorytetem jest teraz skoncentrowanie się na przyszłości.
"My z szacunkiem do głowy państwa będziemy się zastanawiali, jak mimo wszystko przeprowadzić reformę wymiaru sprawiedliwości, ponieważ w mojej ocenie jest ona konieczna"- powiedział wiceminister.
Dlaczego reforma jest konieczna? Patryk Jaki tłumaczy, że m.in. wysokie podatki w Polsce możemy "zawdzięczać" decyzji Sądu Najwyższego.
"Powiem pani o orzeczeniu SN z 2008 roku, który stwierdził, że przestępstwa VAT-owskie należy klasyfikować jako przestępstwa, które będą oceniane wg. Kodeksu skarbowego, a nie karnego. Wystarczy spojrzeć na statystyki, ponieważ Kodeks skarbowy przewiduje znacząco niższe kary niż Kodeks karny. Od tego czasu miliardy złotych zaczęły wypływać z Polski. Czy wie pani, że podatki w Polsce muszą być takie wysokie właśnie dlatego, że SN podjął taką decyzję?"- stwierdził sekretarz stanu w MS.
Jaki odniósł się również do wypowiedzi i działań lidera zespołu U2, który wyraził solidarność z "obrońcami demokracji w Polsce".
"Widziałem Bono na scenie. Zakładam, że padł ofiarą takiej akcji dezinformacyjnej nt. tego, co działo się w Polsce(...)Jakbym oglądał tylko TVN, to miałbym wrażenie, że w Polsce jest rzeczywiście gorzej niż w Aleppo, a tak nie jest"- stwierdził minister.
JJ/TVN24.pl, Fronda.pl