"Zaczynają się znów ogromne korki w Warszawie i chcę zadeklarować, że jeżeli zostanę prezydentem miasta stołecznego Warszawy skończę z polityką upokarzania kierowców. Najwyższy czas, nie wiem, czy to jest śmieszne dla TVN-u, żeby skończyć ze zwężaniem ulic, likwidowaniem miejsc parkingowych, stawianiem wszędzie słupków" - mówił na briefingu prasowym Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy.

Tym samym kandydat Zjednoczonej Prawicy po raz kolejny potwierdził, że kierowcy są bardzo ważnym elementem w jego programie dla Warszawy.

"Mój kontrkandydat mówi, że można wstrzymać budowę dróg, nie trzeba budować mostów. Wystarczą w przyszłości kładki pieszo-rowerowe. Chcę powiedzieć, że raz na zawsze skończę z tą szaloną polityką walki z kierowcami. Najwyższy czas, aby Warszawa zaproponowała dobre rozwiązanie jeżeli chodzi o komunikację zbiorową i wtedy jestem przekonany, że duża część kierowców wybierze komunikację zbiorową, która jest w interesie całego miasta" - zapowiedział Jaki.

Już wcześniej wiceminister sprawiedliwości wspominał m.in. o skandalicznej decyzji władz miasta dotyczącej zwężenia ulicy Grójeckiej w Warszawie.

Decyzją urzędników Hanny Gronkiewicz-Waltz jedna z ważniejszych ulic miasta, prowadząca do centrum, zostanie zwężona do dwóch pasów ruchu. Ma to być konsekwencja wybudowania tam linii metra. Już teraz eksperci twierdzą, że spowoduje to ogromne, kilkukilometrowe korki, które zablokują część miasta.

mor/facebook/Fronda.pl