III RP uczyła młode pokolenie że jeżeli coś się ma kojarzyć z Polską, to najlepiej jakby ambasadorem tych skojarzeń historycznych z Polską był np. Jan Tomasz Gross” - mówił dziś na antenie TVP Info wiceminister sprawiedliwości i szef komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie Patryk Jaki.

Tak naprawdę w tej całej sprawie chodzi o to abyśmy odpowiedzieli sobie na jedno kluczowe pytanie: czy my jako naród chcemy być postrzegani za granicą jako naród osób, który jest odpowiedzialny za Holokaust, za tę tragiczną katastrofę ze względów antysemickich czy chcemy być postrzegani jako naród ludzi odważnych, odpowiedzialnych za rozszyfrowanie Enigmy, zwycięstwo w bitwie o Anglię, za Monte Cassino, dzielne i odważne stawienie czoła Niemcom podczas Powstania Warszawskiego”

- podkreślał dziś rozmówca Danuty Holeckiej w programie „Gość Wiadomości”.

Dodawał, że konieczne jest zadanie sobie pytania o to, jak chcemy aby wyglądał wizerunek Polski za granicą. Przypomniał, że do tej pory elity III RP pozwalały na „pedagogikę wstydu”:

[…] tzn. sami wynosiliśmy za granicę nasz wizerunek, gdzie Polska miała się historycznie kojarzyć np. z Jedwabnym, czyli ze zbrodnią ale grupki jednak osób, a nie z sukcesami polskiego państwa, które Polska bez wątpienia posiada. Nawet dobrze że przyszedł taki moment, katharsis dla polskiego państwa gdzie będziemy mogli sami się rozliczyć „.

Odnosząc się do zarzutów rzekomego ograniczania wolności słowa przez nowelizację ustawy, podkreślił:

Gdybyśmy uznali że taka działalność, taki przepis ogranicza wolność słowa, to musielibyśmy uznać że wolności słowa nie ma praktycznie nigdzie w UE”.

Dodał, że w innych państwach UE również funkcjonują podobne regulacje:

Proszę bardzo, np. Austria. Tamtejszy kodeks karny: kto publicznie i nienawistnie obraża lub dyskredytuje Republikę Austrii lub jeden z jej krajów związkowych do roku pozbawienia wolności. Niemcy: penalizacji podlega obrażanie lub złośliwe wyrażanie pogardy wobec Niemiec lub jednego z jej krajów związkowych, do 3 lat więzięnia”.

Jaki odnosił się również do wypowiedzi Jana Tomasza Grossa. Ocenił:

To nieprawdopodobne, jak ten człowiek ciągle kłamie. Jak on chciał wytłumaczyć to, że Polacy zabili więcej Żydów niż Niemców? Tłumaczył, że jego teoria polega na tym, że większość Polaków nic nie robiło podczas publicznych egzekucji Żydów”.

Dalej dodał, że najgorszy jest fakt, że również w Polsce istnieją ośrodki promujące Grossa.

dam/TVP,300polityka.pl