Rafał Trzaskowski miał wygrać wybory prezydenckie w Warszawie z taką samą pewnością, z jaką Bronisław Komorowski wybory ogólnopolskie. Według najnowszego sondażu kandydat Platformy Obywatelskiej rzeczywiście prowadzi. Ale jego konkurent, Patryk Jaki z PiS, ma zaledwie 5 proc. głosów mniej w pierwszej turze.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie ,,Rzeczpospolitej'' wynika, że w I turze wyborów Trzaskowski otrzymałby 41 proc. głosów, Patryk Jaki - 36 procent. W II turze rozdźwięk teoretycznie byłby większy: 50 proc. dla Trzaskowskiego, 42 proc. dla Jakiego, co jest wynikiem niepełnym, bo uwzględnia brak odpowiedzi. Realnie więc część z dziś niepewnych wyborców oddałaby głosy także na Jakiego. 

To pokazuje, że kandydat PiS ma niemałe szanse na zwycięstwo, a Trzaskowski, jeżeli chce utrzymać swoją pewność, musi się zdecydowanie bardziej postarać. 

Z sondażu wynika też, że inni kandydaci, w tym Jan Śpiewak, w ogóle nie liczą się w prawdziwej walce o urząd prezydencki.

bb/rzeczpospolita