- On nigdy nie przyzna się do tego, że na nas donosił. Moim zdaniem Wałęsa jest chorym człowiekiem. Do wyznania prawdy mógłby przekonać go chyba tylko psychiatra, ale nie mam takiej pewności - mówi portalowi PolskieRadio.pl, Henryk Jagielski, opozycjonista, ofiara donosów TW Bolka, który wyjaśnia, dlaczego były prezydent nie chce przyznać się do wstydliwej części swojego życiorysu.
"Uważam, że na te ekspertyzy tylko niepotrzebnie wydano pieniądze. Przecież wraz z kolegami, którzy działali w opozycji od dawna mówiliśmy, że Wałęsa był „Bolkiem” i na nas donosił. Nikt z nas nie wierzył, że on był niewinny. Nie trzeba było robić ekspertyz, wystarczyło posłuchać świadków [...] Od początku czuliśmy, że on kłamie, ale nie mieliśmy dowodów. Dostaliśmy je dopiero dzięki Instytutowi Pamięci Narodowej i publikacji pana Cenckiewicza" - mówi Jagielski w rozmowie z Polskim Radiem.
"On nigdy nie przyzna się do tego, że na nas donosił. Moim zdaniem Wałęsa jest chorym człowiekiem. Do wyznania prawdy mógłby przekonać go chyba tylko psychiatra, ale nie mam takiej pewności. Cieszę się natomiast, że przestał już mówi o tym jak sam obalił komunizm. Nie opowiada również tych bzdur o częstych wygranych w totolotka" - stwierdził dalej Jagielski.
Odpowiadając na pytanie, dlaczego Wałęsa nie chciał się przyznać, Jagielski powiedział:
"Od czasu jego współpracy z SB wydarzyło się za dużo rzeczy. Stał się symbolem „Solidarności”, był prezydentem. Wałęsa próbuje udowodnić, że wszystko robił dla Polski, że to system był przeciwko niemu, a on był za prawdą. A poza tym nie chce przyznać się do tego, że był donosicielem i brał za to pieniądze. Przecież on zarabiał na uczciwych ludziach, z którymi pracował. To wstydliwa kwestia, która mogłaby zburzyć jego legendę".
Pytany, czy fakt współpracy mógł wpływać na późniejsze działania Wałęsy, Jagielski stwierdził, że jak najbardziej.
"Oczywiście. Przecież generał Kiszczak zaprzyjaźnił się z Lechem Wałęsą. Zrobił to dlatego, aby go wykorzystać dla swoich celów. Ale zostawmy tę kwestię historykom" - powiedział.
ol/Polskie Radio