"Minister zdrowia Izraela Nitzan Horowitz powiedział, że Izraelczycy mogą potrzebować czwartej dawki szczepionki na Covid-19, jeśli liczba przypadków infekcji ponownie zacznie rosnąć w ramach piątej fali pandemii" - czytamy w izraelskiej gazecie Times of Israel.

- Nie jest pozbawione sensu myślenie, że będziemy potrzebować czwartej dawki szczepionki - powiedział Horowitz. Poinformował także, że trzecią dawkę szczepionki przyjęło 9 proc. społeczeństwa izraelskiego.

Wskazał także, że obecnie w Izraelu nie ma mowy o 5 fali koronawirusa. Horowitz wskazał, że obecny wzrost liczby zakażeń jest "zbyt wczesny i zbyt szybki", by można było mówić o 5 fali.

- Pandemia wciąż tu jest - wskazał Horowitz. Dodał, że osoby niezaszczepione "może jedynie fałszywie wierzą, że niebezpieczeństwo minęło" i nie są jednocześnie zwolennikami ruchów antyszczepionkowych.

jkg/pap