Chodzi tu o chaldejsko-katolicki kościół wybudowany w Mosulu jeszcze w X wieku. Świątynia przez wieki była świadectwem światła Chrystusa, które mogło jaśnieć także na Bliskim Wschodzie. Muzułmanie potrafili tolerować obecność chrześcijan i ich świątyń, nie chcąc zwalczać wiary w prawdziwego Boga. Państwo Islamskie jednak, kierując się totalitarną diabelską ideologią, kościół zniszczyło. Świątynia została wysadzona w powietrze. Co więcej islamiści wyrównali też sąsiadujący z nim cmentarz buldożerami.

Wygląda na to, że ekstremiści chcą całkowicie zmienić tożsamość Mosulu, nie pozostawiając w nim miejsca na nic, co nie byłoby jednoznacznie islamskie. Burzą przecież nie tylko wszystkie chrześcijańskie obiekty, ale kierują swoją tępą nienawiść także przeciwko pozostałościom przedchrystusowych cywilizacji, niszcząc starożytne budowle i eksponaty muzealne. 

Tak świątynia wyglądała przed zniszczeniem:

pac