Prezes IPN Jarosław Szarek informuje, że prawdopodobnie dziś rozpocznie się kolejny, 3. etap prac na "Łączce". Do tej pory zespół ekspertów Instytutu Pamięci Narodowej kierowany przez profesora Krzysztofa Szwagrzyka, odnalazł na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach szczątki ponad 200 ofiar komunistycznego terroru.

Prace musiały zostać przerwane ponieważ na części Kwatery "Ł", w miejscu gdzie komunistyczni oprawcy pogrzebali w bezimiennych dołach śmierci zamordowanych członków antykomunistycznego podziemia, w latach 80-tych ubiegłego wieku zbudowano groby.

Prezes IPN Jarosław Szarek powiedział w rozmowie z IAR, że część tych mogił została przeniesiona co umożliwia rozpoczęcie kolejnego etapu poszukiwań. Prezes Instytutu wyraził nadzieję, że profesor Szwagrzyk rozpocznie prace poszukiwacze już dziś i podkreślił, że najważniejszą przeszkodą może być pogoda, która jeśli się pogorszy może wstrzymać ekshumacje.

Jarosław Szarek podkreśla, że trzeci etap prac będzie niezwykle skomplikowany. Należy pamiętać, że na bezimiennych mogiłach zbudowano groby - wyjaśnia przez Instytutu - dlatego zachodzi prawdopodobieństwo, że kości pomordowanych bohaterów mogą być "przemieszane". Jednak, zdaniem prezesa Szarka, wieloletnie doświadczenia profesora Szwagrzyka i jego ekipy pozwolą na odnalezienie i identyfikacje szczątków.

Prezes IPN wyraził nadzieję, że dzięki trzeciemu etapowi prac uda się odnaleźć szczątki najważniejszych postaci antykomunistycznego podziemia, między innymi generała Augusta Emila Fieldorfa, pseudonim „Nil” organizatora i dowódcy Kedywu Armii Krajowej, rotmistrza Witolda Pileckiego czy pułkownika Łukasza Cieplińskiego, prezesa IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

Trzeci etap poszukiwań ofiar komunistycznego terroru zakończy się wiosną przyszłego roku. Do tej pory z odnalezionych w bezimiennych grobach pomordowanych w więzieniu przy Rakowieckiej, udało się zidentyfikować 47 osób między innymi: majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, komandora Stanisława Mieszkowskiego, czy majora Hieronima Dekutowskiego „Zaporę".

dam/IAR