Czarnoskóry mężczyzna wjechał samochodem w barierki przed brytyjskim parlamentem. Jak relacjonują świadkowie, policjanci zareagowali błyskawicznie. Wyciągnęli kierowcę z auta, obezwładnili i aresztowali. "Incydent" miał miejsce podczas porannego szczytu komunikacyjnego.
Wśród pieszych są dwie osoby ranne, które trafiły do szpitala. Życie żadnej z nich nie jest zagrożone. W ramach środków ostrożności zamknięto pobliskie ulice i stację metra Westminster.
Policja w Londynie traktuje poranne wydarzenia jako "incydent terrorystyczny". W Wielkiej Brytanii obowiązuje przedostatni poziom alarmu antyterrorystycznego. Oznacza to, że groźba zamachu jest wysoce prawdopodobna. Izba Gmin nie prowadzi obecnie obrad- do 4 września trwają wakacje.
London: Parliament Crash Latest: Massive Armed Police Response as Car Crashes Into Westminster Barriers ht pic.twitter.com/tA3UyQpKNO
— RJD (@rjddrk) 14 sierpnia 2018
yenn/PAP, Fronda.pl