Zaledwie kilka miesięcy po likwidacji sławetnej imigranckiej "dżungli" do francuskiego miasta Calais znów napływają kolejni imigranci!- pisze „The Guardian”.

Jak informują organizacje pomocowe, w przeciągu ostatnich kilku tygodni do miasta przybyło kolejne kilkaset migrantów. Około połowa tych ludzi to dzieci pozbawione opieki.

Olbrzymie koczowisko imigrantów w pobliżu "Calais" zlikwidowano pod koniec października ubiegłego roku. Mieszkający tam migranci w znacznej części zostali rozlokowani w ośrodkach w całym kraju. Zaledwie kilka miesięcy po likwidacji "dżungli" zaczynają powracać do Calais. Jak mówi Amin Trouvé-Baghdouche z „Lekarzy Świata”, są to przeważnie Erytrzejczycy i Sudańczycy. Są dosłownie wszędzie, wędrują wśród bulwarów. 

"Połowa z nich to nastolatkowie między 15. a 17. rokiem życia, bez swoich rodzin lub poza nimi"- powiedział Baghdouche w rozmowie z "The Guardian". Pracownicy organizacji charytatywnych informują, że afgańscy imigranci odbudowali obozowiska w lasach. Są bardzo dobrze ukryte i niewielkie. 

Liczbę imigrantów, którzy w ostatnim czasie powrócili w okolice Calais szacuje się na 400-500. 

yenn/The Guardian, Telewizja Republika, Fronda.pl