W ub. sobotę świętowaliśmy stulecie Bitwy Warszawskiej. To jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Polski, Europy i świata. Nie wszystkim Polakom jednak podoba się świętowanie wielkiego polskiego zwycięstwa. Jeszcze przed dniem tej wyjątkowej rocznicy głos zabrała prof. Magdalena Środa, która święto to nazywa „świętem kiczu”.

Magdalena Środa nie raz już dawała wyraz swojej pogardy do Polski i Polaków. Szczególną niechęć profesor etyki żywi wobec Kościoła i wierzących Polaków.  Kolejną okazją do popisania się swoją awersją wobec polskich wartości była dla niej setna rocznica Bitwy Warszawskiej. Jeszcze na kilka dni przed tym wydarzeniem feministka określiła wielkie polskie święto mianem „kiczu”:

- „Zbliża się straszna sobota. 15.08. Wielkie święto politycznej tandety, medialnego kiczu, narodowej martyrologii, frazesów o naszej narodowej wielkości a przede wszystkim wielkie święto biskupów (bo przecież Bitwę Warszawską wygrała Maryja, nad którą władzę dzierży polski kler). Będą modlitwy, pieśni, rekonstrukcje i dęte przemówienia o naszej wierze, pragnieniu wolności i niepodległości. Będzie się to działo w czasie, w którym Polska zmierza w kierunku Białorusi (tej z marzeń Łukaszenki a nie Ciechanouskiej), gdzie niewinni ludzie siedzą w więzieniach a pełnię władzy dzierży za nic nieodpowiedzialny poseł. Po stu latach Bitwa Warszawska święcona jest wielkim aktem politycznej hipokryzji i kulturowej tandety” – pisała filozofka.

Słowa Magdaleny Środy skomentował na antenie TVP Info Wojciech Korkuć:

- „W temacie kiczu ja się muszę wypowiedzieć. Tak naprawdę kiczem jest cała ta dekoracja tęczowa, na którą ja już nie mogę patrzeć. Zdumiewające jest, że pani Magdalena Środa nie dostrzega kiczowatości we wszystkich paradach gejowskich, we wszystkich akcjach organizowanych przez LGBT. To jest kicz, nie ma większego kiczu na świecie” – ocenia grafik.

kak/Facebook, Twitter