Nieco wcześniej do dymisji podał się Walerij Bołotow, „prezydent” samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej. Wygląda na to, że przywódcy separatystów zaczęli przeszkadzać Kremlowi.
O rezygnacji Striełkowa poinformował Aleksander Borodaj, do niedawna „premier” – dziś już „wicepremier” – DRL. Striełkow jako szef sztabu zostanie najwyższym dowódcą wojskowym separatystów Doniecka.
Jeszcze wczoraj pojawiły się informacje, jakoby Striełkow (prawdziwe nazwisko Girkin) miał zostać ciężko rany w walkach z ukraińskim wojskiem. Doniesienie agencji Noworosja zostało jednak natychmiast zdementowane przez inne agencje.
bjad/tvn24