Grupa uderzeniowa floty amerykańskiej na czele z lotniskowcem USS Harry S. Truman, z 11 kwietnia przemieści się ze stanu Wirginia do basenu Morza Śródziemnego w celu rozmieszczenia na Bliskim Wschodzie i w Europie – informuje Stars & Stripes.

Do grupy należą także krążownik rakietowy „Normandy”, niszczyciele rakiet „Arleigh Burke”, „Blakeley”, „Forrest Sherman” i „Farragut”. Dołączy do nich niszczyciele „Jason Dunham” i „Sullivans”.

10 kwietnia amerykański niszczyciel „Donald Cook”, wyposażony w 60 pocisków Tomahawk, zbliżył się do Syryjskiego miasta Tartus.

Pentagon potwierdził już informacje o nadchodzącej kampanii.

9 kwietnia Trump oświadczył o zbliżającej się ważnej decyzji Białego Domu w sprawie ukarania organizatorów ataku chemicznego w Syrii. Obiecał podjąć decyzję w ciągu doby lub dwóch dni.

Jak informowaliśmy wcześniej prezydent USA Donald Trump oświadczył, że prezydent Syrii Baszszar al-Asad słono zapłaci za atak chemiczny, przeprowadzony przez jego wojska w mieście Duma. Nazwał również syryjskiego przywódcę „zwierzęciem” oraz oskarżył Rosję i Iran o wspieranie go.

Wielu zginęło, w tym kobiety i dzieci, w bezmyślnym ataku CHEMICZNYM w Syrii. Miejsce okrucieństwa jest zablokowane i otoczone przez wojsko syryjskie, powodując, że jest całkowicie niedostępne dla świata zewnętrznego. Prezydent Putin, Rosja oraz Iran odpowiadają za wspieranie Asada. Słono za to zapłaci”

napisał Trump na Twitterze.

USA oskarżają Rosję i jej pachołka – zbrodniarza wojennego Baszszara al-Asada o atak chemiczny na syryjskie miasto Duma. Departament Stanu podkreślił, że Rosja „naruszyła swoje zobowiązania wobec Organizacji Narodów Zjednoczonych jako gwaranta porozumień pokojowych” i zakwestionowała zaangażowanie Kremla w położenie kresu kryzysowi w Syrii – informuje „Agence France Presse”.

Reżim Asada i jego zwolennicy powinni zostać pociągnięty do odpowiedzialności, wszelkie dalsze ataki należy natychmiast zatrzymać. Rosja, z jej nieugiętym poparciem dla reżimu, jest ostatecznie odpowiedzialna za te bestialskie ataki”

oświadczyła rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Heather Nauert.

Według niej Stany Zjednoczone dołożą wszelkich starań, aby ukarać sprawców ataków.

Raporty te, jeśli zostaną potwierdzone, są szokujące i będą wymagały natychmiastowej reakcji ze strony społeczności międzynarodowej”

powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu.

Ponadto Stany Zjednoczone wezwały Rosję, aby „natychmiast zaprzestała udzielać wyraźnego wsparcia” Damaszku i „współpracowała ze społecznością międzynarodową, aby zapobiec dalszym barbarzyńskim atakom z wykorzystaniem broni chemicznej”.

Wcześniej agencja prasowa „Agence France Presse” poinformowała, że co najmniej 150 osób zginęło w wyniku zatrucia gazami bojowymi we Wshodniej Gucie. „Syryjska Obrona Cywilna”, znana również jako „Białe Hełmy” stwierdza, że w wyniku ataku chemicznego ponad 1000 osób odniosło obrażenia. 150 zgonów zostało już potwierdzonych. Twierdzą, że przyczyną zatrucia jest sarin, który znajdował się w bombie beczkowej, która została wyrzucona z helikoptera.

dam/jagiellonia.org