Cała sprawa z córką Putina, Marią ma związek z katastrofą malezyjskiego samolotu, w której zginęło blisko 200 Holendrów. Wszystkie dowody wskazują, że to Rosjanie stoją za zamachem samolotu. W Holandii panuje poczucie bezradności.

Kilka dni od zamachu na portalu społecznościowym pojawiło się zdjęcie opisane jako "Pozdrowienia od Maszy Putin". "Jeśli ją spotkasz, powiedz jej, co myślisz o jej ojcu". Zdjęcie miało zostać zrobione w holenderskim mieście Voorschoten, gdzie córka Putina mieszka ze swoich partnerem  - holenderskim przedsiębiorcą - od 2013 roku. 

Głos w całej sprawie zabrał teraz Pieter Broertjes, burmistrz holenderskiego miasta Hilversum, który w wywiadzie radiowym powiedział o córce Putina: "Jej obecność wzbudza we mnie poczucie bezradności". I domaga się od władz Holandii, żeby Maria Putin została deportowana do Rosji.

mod/IAR