Na swoim profilu na Facebooku studenci NZS napisali: " Od października wracamy z debatami światopoglądowymi i społecznymi. Będzie moc. A tymczasem mała zapowiedź. Domyślacie się, nad czym będziemy debatować?". Pod wpisem od razu wybuchła gorąca dyskusja. "To jakiś żart, prawda?" - napisał Mikołaj. Niektórzy posądzili studentów z NZS o propagowanie nazizmu. " Plakat głupawy, ale skuteczny. Najważniejsze jest robić swoje i nie dać się terroryzować politycznie poprawnym użytecznym idiotom" - skomentował Piotr. Grafika trafiła także na profil Antynazizm. Tam nie brakuje dosadnych komentarzy: „Myślałby kto, że godło III Rzeszy w serduszku będzie promowane przez oficjalną organizację studencką na UW. A jednak!".
- Ta grafika miała jeden cel: zacząć dyskusję i zapowiedzieć spotkanie. Będziemy rozmawiać o realizmie i romantyzmie politycznym, o tym, czy Polska w 1939 r. podjęła optymalną decyzję - mówi w rozmowie z „Wyborczą” Tomasz Gontarz z NZS UW, który organizuje debatę. Zaznacza, że obrazek wykorzystali tylko raz i więcej już się nigdzie nie pojawi. - Zarzuty o propagowaniu czegokolwiek są niepoważne i niesprawiedliwe. Stawiają je głównie ludzie skonfliktowani z naszą organizacją. Żeby coś propagować, trzeba mieć taką wolę. A my jej na pewno nie mamy. Zależy nam tylko na dyskusji – zapewnia.
Plakat jest zapowiedzią debaty, którą studenci organizują 22 października. Jej gościem będzie m.in. Piotr Zychowicz, autor głośnej ostatnio książki „Pakt Ribbentrop – Beck”. We wstępie autor napisał: "Polska powinna - tak jak nam to proponował Berlin - zająć neutralne stanowisko wobec wojny niemiecko-francuskiej, a następnie razem z Niemcami wziąć udział w wyprawie na Związek Sowiecki".
eMBe/Wyborcza.pl