Po niebezpiecznym rajdzie zakończonym utratą prawa jazdy dziennikarze szczególnie przyglądają się, w jaki sposób szef PO Donald Tusk zachowuje się na drogach. Teraz dziennikarze „Super Expressu” przyłapali byłego premiera na łamaniu przepisów w czasie jazdy… elektryczną hulajnogą.

W listopadzie Donald Tusk stracił na trzy miesiące prawo jazdy po tym, jak przekroczył prędkość o 57 km/h w terenie zabudowanym. Nie mogąc poruszać się samochodem, polityk wybrał się na przejażdżkę po Sopocie hulajnogą. Jednak i tym razem nie obeszło się bez złamania przepisów. Szef PO przejechał hulajnogą przez przejście dla pieszych.

- „Zgodnie z przepisami, które zmieniły się 20 maja tego roku, osoba, która wchodzi na przejście dla pieszych, powinna wcześniej zejść z hulajnogi i przeprowadzić ją. W innym przypadku grozi mandat 100 zł”

- wyjaśni „Super Expressowi” rzecznik Komendy Głównej Policji dr Mariusz Sokołowski.

kak/se.pl