Juan Carlos abdykował w nocy na rzecz księcia Filipa, który wstąpił dziś na tron jako Filip VI. Ceremonia nie miała charakteru koronacyjnego, była raczej proklamacją nowego władcy. Zgodnie z zapowiedziami zmianie władcy nie towarzyszyła Msza święta; zrezygnowano także z jakichkolwiek symboli religijnych. Nowy król przysięgał wyłącznie na konstytucję, a nie na Boga i Ewangelię, jak jego poprzednicy.

Niektórzy eksperci uważają jednak, że Filip VI będzie podkreślał swój związek z Kościołem świętym. Co ważne, pierwszą podróżą zagraniczną nowego władcy będzie wyjazd do Watykanu, gdzie król spotka się z Ojcem Świętym. Eduard Habsbrug-Lothringen, ekspert od spraw monarchii, uważa, że jest to w społeczeństwie hiszpańskim bardzo odważny i silny sygnał

pac/bbc/kath.net