„Zostałam oszukana i wprowadzona w błąd przez pracowników.[…] Zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy. […] Miasto podjęło działania chroniące nieruchomość.” - mówiła na konferencji prasowej Hanna Gronkiewicz-Waltz, która po raz kolejny nie stawiła się na posiedzeniu komisji ds. reprywatyzacji w Warszawie.

Gronkiewicz-Waltz zamiast pojawić się przed komisją, wysłała swojego pełnomocnika, a sama zaprezentowała przedstawienie, w którym lamentuje nad tym, że ją samą oszukano a komisja jest, a jakże, niekonstytucyjna.

Wprawdzie magister Przyłębska twierdzi inaczej, ale ja dysponuję opiniami profesorów prawa, z których wynika, że komisja jest niekonstytucyjna.”

- stwierdziła Gronkiewicz-Waltz. Zarzucała również resortowi finansów, że ten nie poinformował warszawskiego ratusza o tym, że roszczenie związane z Chmielną 70 zostało spłacone w czasach PRL.

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl