Kevin Sorbo wraz ze swoją żoną, Sam, wypowiedzieli się w obronie nowego filmu na temat aborcji. „Modlimy się, by nigdy nie zapomniano tysięcy mordowanych dzieci” – powiedział Kevin Sorbo.

Dodatkowo Sorbo poparł własnym nazwiskiem kampanię, której celem jest zbiórka pieniędzy na emisję w telewizji filmów pro-life. Chodzi o przedstawienie historii lekarza z Filadelfii, który prowadził wprost diaboliczną klinikę aborcyjną i został oskarżony o szereg morderstw. „Nawet osoby popierające aborcję, gdy zobaczą ten film powiedzą: ‘nie, to nie jest w porządku’” – mówi Kevin Sorbo.

„To jest coś, co wspieram razem z moją żoną, ponieważ wierzymy w ten projekt. I tak jest już późno, by o tym mówić: media nie nagłośniły tej sprawy tak, jak innych morderstw” – powiedział Sorbo.

Warto przypomnieć, że wcześniej w tym roku aktor wypowiedział się publicznie broniąc swojej chrześcijańskiej wiary. Wskazywał, że w Hollywood spotyka się z dyskryminacją ze względu na swoje wyznanie.

pac/lifenews