"Jestem tym palantem na pasie startowym" - powiedział słynny aktor Harrison Ford kontrolerowi ruchu kontrolerowi ruchu lotniczego na lotnisku w Kalifornii, gdy w lutym o mało nie spowodował wypadku lotniczego.

W weekend opublikowano rozmowę Harrisona Forda z wieżą lotniczą. Aktor lecąc w lutym swoim samolotem, o mało nie zderzył się z maszyną pasażerską.

„Stojący na pasie samolot zbił mnie z tropu” - tłumaczył aktor.

Aktor prawie zderzył się z samolotem linii American Airlines, który stał na pasie startowym. W maszynie znajdowało w tamtym momencie ponad sto osób.

74-letni aktor najprawdopodobniej pomylił się, gdy wieża kontrolna dała mu zezwolenie do lądowania i pomylił pasy.

Nagranie z lotniskowego monitoringu pokazuje, że Ford przeleciał nieopodal samolotu pasażerskiego.

emde/tvp.info