" Pasjonuję się polityką i to się nie zmieni, ale jeśli będę angażować się w jakiekolwiek dyskusje o niej, to już tylko na kanapie, z przyjaciółmi. W porywach na Twitterze" - powiedziała Hanna Lis, żona Tomasza, w rozmowie z portalem "Onet".

Hanna Lis nie omieszkała przy okazji omawiania swojej sprawy wspomnieć o złym Jarosławie Kaczyńskim, który - o zgrozo! - rządzi krajem (a rządzić powinno, oczywiście, prozachodnioeuropejskie lewactwo?).

"Oczywiście. To on wszystkim steruje. Prezydentem, rządem, a teraz mediami publicznymi. Wizyta Viktora Orbana w Polsce oficjalnie potwierdziła to, o czym mówiło się od dawna: rządzi Jarosław Kaczyński. Pozostali to tylko figuranci, pionki na szachownicy prezesa" - mówiła Lis.

Dziennikarka próbuje też przedstawić się w "obiektywnym" świetle w przeciwieństwie do dziennikarzy prawicowych:

"Mogę to zeznać na wariografie: władze TVP nie wywierały na mnie żadnych politycznych nacisków - nigdy. Nie znam prywatnie ludzi Platformy i w przeciwieństwie do Karnowskich, Sakiewicza, Warzechy, Lichockiej, Ziemkiewicz czy Magierowskiego nie spotykałam się z politykami w "Klubach Ronina" czy "Gazety Polskiej", aby doradzić i wspólnie ustalić, jak wygrać wybory. Nie bez powodu tak wielu "niepokornych dziennikarzy" jest dziś w Sejmie, ministerstwach, rządzie, kancelarii premiera czy prezydenta" - przekonuje. 

Lisica twierdzi też, iż PiS to partia, która toleruje tylko "wiernopoddaństwo": "To nie jest tak, że PiS źle znosi krytykę. Ta partia toleruje jedynie absolutne wiernopoddaństwo: nie jesteś z nami? No to żegnamy. Na pierwszy ogień idą dziś znane twarze i nazwiska, ale wycinka w mediach publicznych będzie gruntowna" - mówi.

Twierdzi też, że jest "zmęczona". "Jestem mediami zmęczona. Bo z jednej strony sama te media tworzyłam, a z drugiej byłam też dla mediów tworzywem - mówię o tych zależnych od senatora Grzegorza Biereckiego i SKOK-ów. Dzień bez nazwiska Lis był w nich dniem straconym. We "W Sieci" i wPolityce naczytałam się o sobie i swojej rodzinie, że w domu zamiast kolęd śpiewaliśmy międzynarodówkę. Chorzy ludzie".

Pytana, czy rezygnuje z dziennikarstwa politycznego, odparła: "Tak, to koniec".

kad/onet.pl

<<< KUP JUŻ DZIŚ! ENCYKLOPEDIA KOŃCA ŚWIATA! WARTO! >>>