Wczorajsza wizyta prezydenta Donalda Trumpa i jego przemówienie na Placu Krasińskich spotkały się z wieloma pozytywnymi komentarzami. Nie wszyscy jednak uznają wczorajszy dzień za sukces. Dziennikarka Hanna Lis w ostrych słowach skrytykowała Polaków, którzy słuchali wczoraj przemówienia Trumpa.

"Trump wita Lecha Wałęsę, a zwieziona autokarami tłuszcza wyje i gwiżdże. Nie ma to, jak narobić do własnego gniazda na oczach świata" - w taki sposób żona redaktora naczelnego "Newsweeka" podsumowała wczorajszą reakcję ludzi na nazwisko byłego prezydenta.

 

"Polska z perspektywy pl. Krasinskich. Przykry obrazek. Pocieszające, że w szerokim kadrze Polska to nie wynajęty przez partię autokar" - pisała Lis w innym wpisie, konstatując, że we wczorajszym wydarzeniu uczestniczyli przede wszystkim zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości.

Komentarze Hanny Lis nie uszły uwadze innym użytkownikom Twittera. Rafał Ziemkiewicz odniósł się do zarzutów "autokarowych".

 

daug/Twitter