Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz pojawiła się wczoraj wieczorem w TVN24. W rozmowie z Piotrem Marciniakiem zaczęła wylewać żale z powodu wczorajszych akcji CBA w stołecznym ratuszu. "To atak na mnie za to, że powiedziałam prawdę. PiS zareagowało w taki sposób, jeśli chodzi o brak reakcji klasy politycznej na rasizm i antysemityzm. To było to moje przemówienie z okazji 73. rocznicy wybuchu powstania w getcie"- wyjaśniła.

Innym powodem "zemsty PiS" miało być stanowisko Rady Miasta w sprawie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.

Przede wszystkim jednak, zdaniem prezydent Warszawy, sprawa jest czysto polityczna.

"CBA co jakiś czas się interesowało różnymi rzeczami, ale nigdy nie było to medialnie nagłaśniane. Tu już widzę rączkę Mariusza Kamińskiego".

Hanna Gronkiewicz-Waltz nie wyklucza także, że Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało "odbić" Warszawę.

Pani Prezydent, a może po prostu CBA wreszcie pracuje jak należy?

 

JJ/TVN24.pl