Jean Quatremer, autor głośnego artykułu we francuskim „Libération”, w którym opisano korupcję polityczną i nielegalny lobbing w unijnych instytucjach, gościł w programie „Rock Rachon” na antenie TVP World. Dziennikarz wskazał, że w aferę zamieszana jest 1/3 sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Całą Unią Europejską wstrząsnęły informacje przekazane przez francuski dziennik „Libération”. Jean Quatremer oskarżył sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i ważnych urzędników Komisji Europejskiej związanych z Europejską Partią Ludową o konflikt interesów i handel wpływami.

- „Na 27 sędziów Trybunału Sprawiedliwości UE aż dziewięciu było zamieszanych w proceder handlu wpływami. To jedna trzecia sędziów TSUE. Przepraszam, ale to dla mnie problem”

- powiedział francuski dziennikarz w rozmowie z Michałem Rachoniem.

Według „Libération” politycy kierowanej przez Donalda Tuska Europejskiej Partii Ludowej mają generować fikcyjne koszty związane ze swoją działalnością i opłacać fikcyjne mieszkania w Luksemburgu. Dziennikarskie śledztwo wykazało też, że w latach 2010-2018 politycy tej frakcji uczestniczyli w nielegalnie finansowanych z publicznych pieniędzy spotkaniach. Organizować je miał skazany niedawno za oszustwa finansowe były audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym Karel Pinxten oraz brukselscy lobbyści. Do lobbowania dochodziło też w czasie polowań organizowanych we francuskim zamku Chambord.

- „W polowaniach tych uczestniczyli obecny eurokomisarz [ds. budżetu Johannes Hahn z Europejskiej Partii Ludowej] i unijni sędziowie. Zaproszeni zostali tam przez lobbystów. Zatem według unijnych zasad powinni zgłosić te zaproszenia w ramach polityki transparentności, do specjalnego rejestru. Stwierdzili jednak, że były to... prywatne przyjęcia. Tak samo obiadki Karela Pinxtena także nie zostały zgłoszone w Europejskim Trybunale Obrachunkowym jako rzekomo prywatne”

- wyjaśniał Jean Quatremer w „Rock Rachon”.

kak/TVP World, niezależna.pl