Kryzys imigracyjny to „powiew wiatru przez huraganem” - pisze były minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii William Hague. Jego zdaniem należy wzmocnić zewnętrzne granice UE, bo inaczej strefa Schengen nie przetrwa.

Hague na łamach „The Telegraph” skrytykował „gafę” Angeli Merkel polegającą na otwartym zapraszaniu imigrantów do Europy. Polityk Partii Konserwatywnej zauważa, że przy obecnych trendach demograficznych w 2050 r. w Afryce będzie mieszkać 2,5-krotnie więcej ludzi niż w Unii Europejskiej, a to może skutkować napływem imigrantów na większą skalę niż obecnie. Receptą Hague'a na potencjalne zagrożenie jest wzmocnienie zewnętrznych granic UE oraz większe zaangażowanie Europy w „promowanie stabilności i przywrócenie upadłych państw” oraz przeciwdziałanie migracji w samej Afryce i na Bliskim Wschodzie. „Unia Europejska musi pokazać, że potrafi się zmienić, żeby przetrwać” - podsumowuje Hague.

KJ/telegraph.co.uk