Gwałtowne burze, często z opadami gradu, przechodzą dziś przez Polskę. Niebezpiecznie było w woj. świętokrzyskim, gdzie konieczna okazała się ewakuacja obozu harcerskiego w pobliżu miejscowości Gościęcin. Dwie harcerki trafiły do szpitala.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP we Włoszczowie st. kpt. Paweł Mazur poinformował, że z miejsca obozu ewakuowano 18 dzieci i czworo opiekunów. Dwie harcerki, 12. i 13. latka, trafiły do szpitala.

- „Jedno z dzieci ma prawdopodobnie skręconą nogę, natomiast drugie wpadło w atak paniki pod wpływem emocji związanych ze zdarzeniem. Do szpitala udała się z nimi opiekunka - przekazał strażak”

- przekazał.

Teren obozowiska, na którym pozostały rzeczy osobiste i ekwipunek harcerzy, został zabezpieczony przez strażaków. Sami harcerze wraz z opiekunami trafili do Szkoły Podstawowej w Kurzelowie.

W godzinach popołudniowych potężne burze przeszły też przez Kraków, gdzie doprowadziły do utrudnień w ruchu. Burzom towarzyszył silny wiatr. Na drogach zaległy połamane drzewa i gałęzie. Padał też grad, który w jednej z wsi w woj. małopolskim osiągał wielkość 11 centymetrów.

IMGW wciąż ostrzega przed burzami. Najtrudniejszych warunków można spodziewać się w pasie od Opolszczyzny i zachodu Podkarpacia po Żuławy oraz Warmię i Mazury.

kak/PAP, IMGW, DoRzeczy.pl