Fronda.pl: Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” wystosowała list do premier Beaty Szydło. Sygnatariusze sprzeciwiają się zmianie ustawy o służbie zagranicznej

Poseł Grzegorz Matusiak, PiS: A to niespodzianka! O ile dobrze pamiętam, to „Solidarność” zawsze miała w swoich kartach wpisane „koniec z komuną”.

TVP Info poinformowała, że wśród 7 członków Komisji Zakładowej „Solidarności” cztery osoby ukończyły przed 1989 r. sowieckie uczelnie, jedna- według dostępnego rejestru IPN- była TW

Dzisiaj mamy szerszy dostęp do informacji na ten temat. Do mnie również docierają informacje na temat byłych tajnych współpracowników SB w różnych środowiskach. A dyplomacja na pewno jest środowiskiem, które należy oczyścić z tego rodzaju ludzi, ponieważ nie są oni na tyle wiarygodni, abyśmy mogli wspólnie z nimi realizować zadania stojące przed naszym rządem. Zawsze można powiedzieć, że są to osoby w jakiś sposób „uzależnione”, przez co często nie podejmują działań sprzecznych z zasadami, które przyjmowali dawniej, będąc TW.

Rząd i MSZ uzasadniają zmiany w ustawie o służbie zagranicznej tym, że trzeba dać szansę młodszemu pokoleniu. Ale i młodzi ludzie są różni

Oczywiście. Zdarza się, że młodym ludziom brakuje doświadczenia. W dyplomacji natomiast potrzeba bardzo dużego doświadczenia, aby nie popełniać błędów, które będą skutkować negatywnym działaniem przez kilka lat. Wydaje mi się jednak, że ministerstwo i pani premier znajdą złoty środek, który pozwoli na to, że młodość, doświadczenie zostaną zrównoważone i przekłują się na sukcesy polskiej dyplomacji.

W obronie reformy polskiej dyplomacji wystąpił Dyrektor Generalny Służby Zagranicznej, Andrzej Jasionowski. W swoim liście wskazuje, że w MSZ od 28 lat nie wystąpiły poważne zmiany kadrowe, nadal pracują tam oficerowie PRL-owskiej bezpieki czy tajni współpracownicy

Co jak co, ale dyplomacja wymaga czystości i przejrzystości i TW w ogóle nie powinni w niej zasiadać. „Dzięki” działaniom takich ludzi może dochodzić do sytuacji, gdy np. władze rosyjskie mają większą wiedzę na różne tematy, niż polski rząd. Są to ludzie, którzy tkwią w jakimś uzależnieniu od służb i władz rosyjskich oraz „wartości”, które reprezentowali kiedyś.

Jak pisze Jasionowski, kilkaset osób wśród członków służby cywilnej w MSZ nie ma potwierdzonej znajomości choćby jednego języka obcego

Widać, że ta procedura, której domaga się opozycja, była od lat nieprzestrzegana. Można powiedzieć, że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”, co innego przy władzy, a co innego w opozycji. Trudno jest w jakikolwiek sposób usprawiedliwić działania poprzednich władz.

Gdy rozmawia się z pokoleniem dzisiejszych 50- czy 60-latków, wspominają, że w czasach komuny ludzie, którzy nie służyli tamtemu systemowi, mieli we wszystkim pod górkę. Czy działania Prawa i Sprawiedliwości w różnych aspektach funkcjonowania państwa, oczyszczanie instytucji z TW czy funkcjonariuszy SB, obniżanie emerytur byłym esbekom, to odpowiedź na oczekiwania Polaków?

Przygotowana jest również ustawa ministra sportu, w której zawarty jest m.in. zapis o tym, że tajni współpracownicy nie mogą być członkami zarządu związków sportowych. Szkoda, że tego nie zrobiono wcześniej, ale dziś zaczyna się to wszystko porządkować, mamy dostęp do większej ilości informacji i korzystają z nich wszystkie instytucje, które mają świadomość, że pora to uporządkować. W latach 2005-2007 pojawiały się zarzuty, że przez dwa lata nic nie zrobiliśmy jako Prawo i Sprawiedliwość, ponieważ instytucje państwowe nie zostały oczyszczone z tajnych współpracowników. Dziś mogę powiedzieć, że Prawo i Sprawiedliwość zaczyna robić porządki.

Prawo i Sprawiedliwość już w trakcie kampanii wyborczej zapowiadało dekomunizację różnych instytucji państwowych, a może ogólnie dekomunizację Polski

W Jastrzębiu Zdroju też mamy przypadek jednego z zarządców spółdzielni mieszkaniowej. Był tajnym współpracownikiem o dość dziwnym pseudonimie. Dziś, obserwując decyzje podejmowane przez prezesa, zarząd i radę nadzorczą tej spółdzielni, można dostrzec ogromny wpływ tajnych współpracowników. Nie ma zasady przejrzystości i uczciwości, a ciągle pojawiają się problemy. Spółdzielnia rządzi się dziś swoim prawem i nie ma możliwości, żeby tę sytuację wyjaśnić „z urzędu”, ale mam nadzieję, że i ta sfera zostanie oczyszczona z TW, którzy działają na niekorzyść spółdzielni.

Bardzo dziękujemy za rozmowę.