Na kongresie Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy przemawiał również wicepremier Jarosław Gowin. 

"Nie było po roku 1989 porozumienia tak dobrego, przyjaznego i harmonijnego, jak współpraca obozu Zjednoczonej Prawicy"- ocenił minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Przypomniał znaczenie przewodniego hasła kongresu:

"Musimy pamiętać, że Polska jest jedna, że rządzimy zarówno w imieniu tych, którzy na nas głosowali, jak i w imieniu naszych oponentów; będziemy działać dla dobra wszystkich Polaków"- mówił Jarosław Gowin. 

W swoim przemówieniu wicepremier nawiązał również do zbliżającej się wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. Zwrócił uwagę, że amerykański prezydent jest krytykowany za wiele spraw. Zarzuca się mu m.in. uprawianie polityki na Twitterze.

"On jest często krytykowany za styl wypowiedzi, jest np. krytykowany za to, że uprawia politykę poprzez twitter. Chcę powiedzieć, tym którzy go krytykują, że nawet w swoich najostrzejszych wypowiedziach, prezydent Trump nie posunął się nigdy do ataku na własny kraj. Do takiego ataku, do jakiego - za pośrednictwem twittera - posunął się pewien imiennik prezydenta Trumpa, gdy przeinaczył wypowiedź premier Szydło i w ten sposób zaatakował swoją własną ojczyznę"- powiedział minister nauki. 

Jak reagować na owe ataki? Zdaniem Gowina, odpowiedzią winna być "dłoń wyciągnięta do porozumienia".

Gowin podkreślił, że przypisywanie Zjednoczonej Prawicy nastawienia antyeuropejskiego jest nieporozumieniem. 

"Potrzebujemy silnego państwa - państwo marnotrawne nie byłoby ani silnym, ani skutecznym"-zaznaczył minister.

Następnie Jarosław Gowin mówił o ustawie o małej działalności gospodarczej:

"Dobrobyt dokonuje się przez działalność gospodarczą"- podkreślił wicepremier, zwracając uwagę, że najczęściej w trudnej sytuacji materialnej znajdują się mikroprzedsiębiorcy. Wezwał do solidarności z tą grupą.

"Przyczyną ich kłopotów jest niesprawiedliwie wysokie obciążenie podatkowe i właśnie do tej grupy chcemy wyciągnąć rękę i zaproponować ustawę o małej działalności gospodarczej i stopniowo zmniejszać ZUS. Niesprawiedliwe przepisy wypychają ludzi w szarą strefę"- ocenił minister Gowin. W tym miejscu przytoczył list od jednej z mieszkanek Wrocławia, zaznaczając, że rząd traktuje obywateli poważnie.

"Setkom tysięcy polskich rodzin ustawa przywróci poczucie godności, że są przestrzegającymi prawa obywatelami"-powiedział wicepremier. 

Następnie wypowiedział się na temat podlegającej mu dziedziny, czyli nauki.

"Bez rozwoju nauki nie uda nam się osiągnąć tych wszystkich celów ktore założyli wczesniej prezes Kaczyński i minister Morawiecki Podejmiemy starania, by w budżecie na przyszły rok znalazł się dodatkowy miliard na rozwój nauki".

Jak dodał Gowin, czas na odwrócenie wektora drenażu mózgów. Podkreślił, że czas ściągnąć do Polski młodych ludzi, którzy wyjechali za granicę, ale również wybitnych naukowców z całego świata. 

"Potrzebujemy młodych, nowych elit. Każdy naród potrzebuje elit, prawdziwych elit, które chcą służyć państwu"- podkreślił. Na koniec minister zwrócił uwagę, że "państwo musi być służebnym wobec zwykłych obywateli". Takie państwo zaczął budować rząd PiS i będzie w tym konsekwentny.

JJ/Rzeczpospolita, Onet.pl, Fronda.pl