W sobotę na antenie radia RMF FM wicepremier Jarosław Gowin skomentował wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce, zaplanowaną na 6 lipca.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego zwrócił uwagę, że Polska jest jednym z pierwszych krajów europejskich, które odwiedzi Donald Trump. Według Gowina jest to "ważne i symboliczne" oraz dobitnie świadczy, że nasz kraj nie jest izolowany na arenie międzynarodowej, jak twierdzi opozycja. 

"To najlepszy dowód, jaką wagę przywiązuje strona amerykańska do tej wizyty oraz na to, że mówienie o izolacji Polski na arenie międzynarodowej można włożyć między bajki"- stwierdził wicepremier. Minister odniósł się również do czwartkowych obrad Sejmu. Przełożone zostało głosowanie nad rządowym projektem zmian w KRS. Przyczynili się do tego m.in. posłowie Polski Razem. 

"Rzeczywiście mieliśmy wątpliwości co do tej sprawy. Wyrażałem je podczas konsultacji międzyresortowych, gdzie zwracałem uwagę, że skrócenie kadencji KRS-u jest rzeczą konstytucyjnie dyskusyjną. Potem podobne wątpliwości sygnalizował prezydent"- ocenił Gowin. Jak dodał, drogę do skrócenia kadencji członków Rady może otworzyć ewentualnie stwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny niezgodność ich wyboru z konstytucją. 

"Wymiar sprawiedliwości musi być głęboko zreformowany i jeżeli ktoś liczy na to, że po raz kolejny na lata zostanie odłożona reforma wymiaru sprawiedliwości, to źle życzy Polsce"-zaznaczył wicepremier. 

JJ/RMF FM, Fronda.pl