Ks. Tomasz Jaklewicz na stronie internetowej Gościa Niedzielnego opublikował tekst „Panie Prezydencie, dziękujemy!”, w którym odnosi się do spotu ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego i jego poglądów na in vitro.

Oto on:

Najnowszy spot wyborczy Bronisława Komorowskiego jest świetnym prezentem dla katolików, którzy chcą głosować na kandydata reprezentującego wartości im bliskie. Wiedzą oni już, że nie jest to obecny prezydent – napisał ks. Jaklewicz.

Dalej duchowny rozprawia się z pokazowym katolicyzmem Bronisława Komorowskiego zestawiając go z odważną – jego zdaniem – deklaracją Andrzeja Dudy, który mimo świadomości ataku głównych mediów, przyznał się, że jako osoba wierząca jest przeciwny in vitro.

Zobaczyłem człowieka, który ma odwagę powiedzieć, że jest człowiekiem wierzącym, że jego etyczne przekonania w kwestii in vitro (więc pewnie w innych też) są zgodne z nauczaniem Kościoła oraz że to ma znaczenie dla jego programu politycznego – napisał ks. Jaklewicz. Duchowny podkreślał odwagę deklaracji kandydata PiS, który musiał zdawać sobie sprawę z tego, że „mainstream medialno-polityczny mu tego nie daruje”.

Ks. Jaklewicz dodał, że „pałki in vitro” wobec kandydata PiS użył sam prezydent Komorowski w najnowszym spocie.

Komunikat Komorowskiego wysłany kilka dni przed wyborami brzmi więc tak: „Uważajcie na Dudę, on jest wierzący, co gorsza – podziela etyczne przekonania Kościoła i co najgorsze – można się spodziewać, że jego katolickie sumienie będzie wpływało na jego program polityczny. Rodacy, drżyjcie!”. Panie Prezydencie, zrozumiałem, wszystko jasne, dzięki za to ostrzeżenie. Wiem już, kogo mam się bać. I przyznam, że naprawdę się boję – napisał w niedostępnym już teraz tekście ks. Tomasz Jaklewicz.

za: telewizjarepublika.pl