- Do pożegnania z władzą będzie [PiS-owi – red.] nieco bliżej. Nie dlatego, że wstrząśniemy arytmetyką sejmową, bo jeszcze nią nie wstrząśniemy, ale wstrząśniemy elektoratem Prawa i Sprawiedliwości – powiedział hardo i buńczucznie były już poseł PiS Zbigniew Girzyński w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Girzyński, który wraz z innym posłem i posłanką odeszli z Prawa i Sprawiedliwości, jest obecne liderem trzyosobowego koła „Wybór Polska”. Przez „GW” był pytany m.in., czy tworzy „koło satelickie”.
– W tym momencie to się nie stanie, bo PiS ma większość parlamentarną. Jestem człowiekiem praktycznym. Ale wrzuciliśmy taki mały kamyczek. Do tego pożegnania z władzą będzie nieco bliżej. Nie dlatego, że wstrząśniemy arytmetyką sejmową, bo jeszcze nią nie wstrząśniemy, ale wstrząśniemy elektoratem Prawa i Sprawiedliwości – stwierdził Girzyński.
Giżyński stwierdził także, że jest rozczarowany polityką partii rządzącej. Wyraził też przekonanie, że inni politycy, którzy są tak samo rozczarowani, także będą opuszczali szeregi Prawa i Sprawiedliwości i „zasilać jego ugrupowanie”.
– Przez co docelowo, w momencie wyborów pewnie PiS z władzą się pożegna – dodał.
– Czyli pan chce, żeby PiS pożegnało się z władzą? – zapytała dziennikarka „GW”. – Gdyby było inaczej, tobym nadal był w PiS-ie – odparł bez ogródek Girzyński.
Ale ze Girzynski bedzie takie rzeczy wygadywal to naprawde sie po nim tego nie spodziewalam 😱😱 pic.twitter.com/RvtZE6Eda0
— zosiaa-16 (@16Zosiaa) July 1, 2021
mp/wyborcza.pl