"Super Express" pisze o Edwardzie Gierku i jego marzeniu o nuklearnej potędze PRL. W tajemnicy przed Sowietami, Gierek finansował program nuklearny. Niestety marzenie szybko prysło. Okazało się bowiem, że "w niewyjaśnionych do końca okolicznościach zginął gen. prof. Sylwester Kaliski. A to on sprawował pieczę nad całym projektem nuklearnym".

Prof. Paweł Bożyk, który przez osiem lat był doradcą ekonomicznym Gierka, opowiedział w "Super Expressie", że ciągu kilku lat poszło na program atomowy kilka miliardów złotych. - Gierek chyba uwierzył, że możemy przybliżyć się do potęg światowych, jeśli idzie o moc atomową - mówił. Próby jądrowe miały odbywać się w specjalnej sztolni w Bieszczadach. Sowieci jednak dowiedzieli się o planach Gierka, ale podobno przyjęli to ze stoickim spokojem. Czy tak było naprawdę? Tego się nie dowiemy. Gen. Kaliski zginął w tragicznym wypadku samochodowym, a wraz z nim potęga nuklearna PRL.

sm/Super Express