W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" pierwsza prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Gersdorf skomentowała ostatnie wydarzenia wokół prezydenckich projektów ustaw o SN i KRS.

Profesor Gersdorf wyznała, że czuje się nieco zawiedziona propozycjami głowy państwa, dotyczącymi Sądu Najwyższego oraz Krajowej Rady Sądownictwa. 

"One w wielu miejscach podważają normy konstytucyjne (...) Efektem tego będą zmiany kadrowe w Sądzie Najwyższym, ponieważ tak czy inaczej 38-40 procent sędziów z przymuszenia odejdzie w stan spoczynku"- oceniła sędzia. 

Małgorzata Gersdorf była pytana również o negatywne komentarze na jej temat po ślubowaniu sędziego w Pałacu Prezydenckim. Okazało się, że "w jakimś sensie" opozycja totalna "wbiła jej nóż w plecy", a na pewno zbrukano jej autorytet.

"Został zbrukany mój autorytet, nie wiem, czy o to chodziło "totalnej opozycji", żeby właśnie do tego doprowadzić, ale tak zostało to zrobione"- stwierdziła I prezes SN. Czy było to dla niej jak "nóż w plecy"? 

"W jakimś sensie tak"- podkreśliła.

yenn/dziennik.pl, Fronda.pl