Polscy skoczkowie osiągnęli coś wyjątkowego podczas konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer. Kamil Stoch zajął miejsce pierwsze, zaś drugi był Maciej Kot, co stanowi najlepszy rezultat polskich zawodników w historii startów w Pucharze Świata. 

Kamil Stoch prowadził dziś po pierwszej serii, w której oddał skok na odległość 134 metrów. Maciej Kot zajmował po pierwszej serii miejsce piąte. Dawid Kubacki był 11, Piotr Żyła 18, Aleksander Zniszczoł 19, a Stefan Hula 24. 

W drugiej serii niestety został zdyskwalifikowany żyła za nieregulaminowy strój. Pozostali Polacy skakali dobrze, Zniszczoł ostatecznie był 22, Hula 19, a Kubacki 12. 

Wspaniałym skokiem w drugiej serii popisał się Norweg Daniel Andre Tande, który skoczył 141 metrów. Awansował on z 23 miejsca na 4 pozycję. Trzecie miejsce zajął Niemiec Markus Eisenbichler, ale na najwyższych stopniach podium stanęli Polacy.

Maciej Kot w drugiej serii skoczył 136 metrów i awansował na drugą pozycję, wyprzedził do jedynie Stoch, który skoczył 130,5 metra.

Maciej Kot tym samym po raz pierwszy w karierze stanął na podium, z kolei dla Stocha jest to 16 zwycięstwo w karierze. 

To drugi przypadek w historii, kiedy dwóch Polaków zajmuje 1 i 2 miejsce w pojedynczym konkursie Pucharu Świata. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w Engelbergu w 2013 roku, kiedy wygrał Jan Ziobro, a drugi był Kamil Stoch. 

Kot awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a Stoch na szóste. 

emde/Fronda.pl