Nie wykluczone, że obraz chrześcijańskiej refleksji na temat New Age został przekrzywiony przez nas, dziennikarzy i publicystów którzy tak lubimy robić „wywiad z egzorcystą”, „wywiad z demonologiem”, „wywiad z asystentem egzorcysty”. Te, nasze wytwory, niewątpliwie niosące ze sobą wiele wartości, nieraz jednak spłycają sprawę. Niekiedy, powodują w oczach czytelników silne związanie po raz pierwszy słyszanych tez, z wygłaszającymi je osobami. W efekcie ludziom się wydaje, że tak głosi jedynie Ks. Aleksander Posacki SJ, Ks. Przemysław Sawa, Robert Tekieli, S. Michaela Pawlik, Grzegorz Górny, Dominik Tarczyński, O John Bashobora  i inni. Następnie zaś próbuje się obalać ich argumenty stosując chwyty personalne. Często obecnie następują dość podobne ataki skupiające się to na jednej to na drugiej osobie, albo na mediach, jak ostatnio na czasopiśmie „Egzorcysta”.

Na pytanie jakie są moje odczucia, kiedy to obserwuję, lub podobnemu atakowi podlegam, wyznam, że opanowuje mnie przerażenie, ale nie tym, że następuje medialny lincz, czy też internetowy „hate”, ponieważ jest to wpisane w naszą posługę. Lecz jestem przerażona stanem wiedzy o tych sprawach, czy też, niekiedy stanem kompletnej niewiedzy u osób duchownych. Podchodzę do tego ze zrozumieniem, ponieważ wiem, że czasem tak może być, że jest się np. zakonnikiem i tzw. osobą medialną, ale nie zna się pewnych dokumentów Kościoła których nie dano do czytania w formacji. Aby je poznać należało by w swoim czasie po prostu przeczytać sporo więcej. Nie każdy musiał, czy też nie każdy chciał to robić. I tak niekiedy wiedza kapłana na temat New Age nie różni się od wiedzy przeciętnego katolika, lub jest mniejsza.

Zatem, na spokojnie, przypomnijmy. Oczywiście nie jest to wszystko, lecz tym razem jedynie podstawy jakie mamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Przeczytajmy uważnie, co na ten temat pisze  KKK w wersji z 1992 roku, wraz z najnowszymi poprawkami z roku 1998. Jest to publikacja dostępna w internecie na stronie http://www.katechizm.opoka.org.pl/ . Posiada on dział poświęcony przykazaniom, rozpoczynający się oczywiście od przykazania pierwszego. Czytamy tam między innymi: „2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.” a w następnym paragrafie: „2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.” Te fragmenty brzmią niczym nagłówki z wyśmianej ostatnio bezlitośnie tzw. „listy Ks. Sawy”. Niektórzy czytelnicy jakby z przyzwyczajenia już się pewnie położyli ze śmiechu... . Lecz uwaga, tym razem śmieją się nie z jakiegoś tam księdza, tylko z Bł. Ojca Świętego Jana Pawła II, który sygnował Katechizm.

Te dwa, powyżej wymienione krótkie punkty z Katechizmu mogłyby być kanwą do naprawdę obszernych rozważań. Niemniej skupię się tu na jednym, ponieważ to wydaje się być najpilniejsze. Czy ktoś może zaszkodzić mi poprzez magię? Czy głoszący o tym jedynie mnie straszą? Czy magia (jakakolwiek, biała lub czarna) jest możliwa do pogodzenia z cnotą religijności? Warto tu powtórzyć fragment paragrafu 2116 „Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności”. A co do materii wczorajszej dyskusji, w której drwiono z mojej niechęci do noszenia pentagramu „Jest również naganne noszenie amuletów.” „Naganne”, czy słowo „naganne” nie jest tu dostatecznie mocnym słowem, aby po prostu zrezygnować z amuletów?

Jeżeli więc nadal chcemy rechotać ze śmiechu, pójdźmy dalej i wyrwijmy tę kartkę z Katechizmu Kościoła Katolickiego, co będzie się również konsekwentnie wiązało ze sporym odchudzeniem naszego egzemplarza Pisma Świętego, na które Katechizm powołuje się w przypisach.

Jeżeli więc mnie by ktoś zadał pytanie co sądzę o poszczególnych punktach, choćby listy Ks Sawy, czy poszczególnych artykułach czasopisma „Egzorcysta”, powiem, że są to próby praktycznego rozwinięcia tego co Błogosławiony Ojciec Święty Jan Paweł II, a następnie Ojciec Święty Benedykt XVI sformułowali w Katechizmie. Zawsze będą, w pewnej mierze poddawane dyskusji szczegółowe przykłady, np. czy dany film sprzeciwia się cnocie religijności, poprzez sprzeczność z pierwszym przykazaniem, tak definiowanym w Katechizmie, czy się nie sprzeciwia. Niemniej ta polemika jest już na poziomie szczegółów. Dyskutujmy, oczywiście.

Natomiast każdy katolik, choćby nie chciał, musi w zaufaniu Kościołowi uznać te podstawy, nawet jeżeli niezbyt nadąża za myślą papieską. Zatem, zmuszani do wypowiedzi na temat tej polemiki, nie jąkajmy się wycofująco, że to „tylko jeden ksiądz tak sądzi”, ponieważ tak po prostu nie jest ... Nie jest po prostu tak, jak by to wynikało z pobieżnej lektury wywiadów, że wszelka magia jest zakazana bo tak uważa ks Posacki SJ demonolog, lub że spirytyzm jest zły, bo tak uważa Robert Tekieli itd.itp, ponieważ  podstawy chrześcijańskiej refleksji na temat pierwszego przykazania są głębokie.

Maria Patynowska