Urząd Miasta w Gdańsku będzie wspierał działania Ligi Muzułmańskiej, które oficjalnie mają być związane z poszerzaniem wiedzy o islamie, ale w istocie mogą sprowadzać się do zwykłej propagandy. Komentarza na temat tej inicjatywy udzielił nam dziennikarz Witold Gadowski.

 

 <<< BESTSELLER W POLSCE: 966-CHRZEST POLSKI I NOWE DOKUMENTY O ... FATIMIE!!! KUP TERAZ!!! >>>

Jak możemy ocenić działania podjęte przed gdański samorząd?

Jest to kolejny przypadek miasta, które zdecydowało się na podjęcie takich promuzułmańskich działań. Ostatnio mieliśmy do czynienia z przypadkiem Częstochowy, gdzie wprowadzono lekcje religii islamskiej dla trójki muzułmańskich dzieci prowadzone również przez Ligę Muzułmańską. Gdańsk staje się kolejnym miastem postępującym w ten sposób. Warto pamiętać, że Liga Muzułmańska jest w konflikcie ze Związkiem Muzułmańskim, czyli po prostu z naszymi rodzimymi Tatarami.

Ocena współpracy z Ligą Muzułmańską może być więc tylko negatywna?

Mamy do czynienia z kolejnym przejawem działań samorządów zdominowanych przez Platformę i lewicę, które na siłę starają się nas adaptować do sytuacji, która nas czeka, a która już spotkała Europę, czyli do przyjmowania muzułmańskich imigrantów w Polsce. Są to działania propagandowe, prowadzone bez wyjaśnień, bez dyskusji społecznych, co więcej wprowadzane w sytuacji, gdy wszystkie sondaże wskazują na to, że społeczeństwo polskie jest zaniepokojone taką perspektywą.

A czy możliwe byłyby pozytywne działania dotyczące szerzenia wiedzy o islamie?

Wg mnie lepszymi działaniami prowadzonymi przez samorządy byłyby działania upowszechniające rzetelną wiedzę na temat islamu, różnych jego aspektów w tym prawa szariatu i obyczajowości ludzi, którzy wkrótce mogą tu się znaleźć. Takie działania oczywiście należałoby pochwalić, bo przyczyniłyby się do tego, że świadomość ludzi na temat przybyszów byłaby większa i uniknęlibyśmy wielu nieporozumień i problemów.

Oficjalnie organizatorzy akcji promowanych przez Urząd Miasta w Gdańsku mówią, że ich działania mają służyć właśnie krzewieniu wiedzy o islamie, choć można się spodziewać, że Liga Muzułmańska realnie celować będzie w realizację własnych interesów.

Zdecydowanie będzie to propaganda islamska. Jeżeli mówimy o krzewieniu wiedzy, powinno się ono wiązać ze stawianiem zasadniczych pytań o islam. Są to pytania o pozycję kobiety w tej religii i w prawie szariatu, pytania o ideologię dżihadu nie tylko pojmowaną tak, jak pojmuje to Państwo Islamskie, ale też pytania o ideologię dżihadu wynikającą z Koranu. Wreszcie powinny być stawiane pytania o stosunek muzułmanów zwłaszcza sunnitów do chrześcijan. To logiczne, skoro Polska jest krajem w większości chrześcijańskim. W odpowiedziach powinny znaleźć się wyjaśnienia tzw. zasad dhimmi sformułowanych już w VII wieku przez kalifa Umara. Szczegółowo precyzują one zasady życia innowierców w tym chrześcijan na terytoriach, na których mieszkają muzułmanie. Te zasady mówią wprost – w stosunku do muzułmanów chrześcijanie są obywatelami drugiej kategorii. Występują tam szczegółowe uregulowania dotyczące m.in. zakazu działalności apostolskiej, czy wymaganego szacunku wobec prawa szariatu, czyli np. likwidacja sklepów alkoholowych w miejscach gdzie mieszkają muzułmanie, lub zakaz eksponowania krzyża. Te rzeczy są faktami i odpowiedzi na takie pytania powinny być częścią takiej uświadamiającej akcji.

Jeżeli takie kwestie nie będą podnoszone, co jest bardzo prawdopodobne, możemy stwierdzić, że współpraca podjęta przez urząd miasta z Ligą Muzułmańską to działanie wbrew obywatelom?

Przede wszystkim warto zadać pytanie, czy urząd miasta w ogóle zapytał obywateli Gdańska, czy życzą sobie takiej działalności w swoim mieście, ale przypuszczam, że takie pytanie nie padło. Jest to tym samym przystąpienie władz miasta do ofensywy ideologicznej zgodnej z tym, co proponują politycy europejscy otwierający Europę na tzw. migrację. Ja na każdym takim spotkaniu, na którym będę mógł się pojawić, będę starał się zadawać niewygodne pytania, jak pytania o wersety miecza w Koranie mówiące o tym, że niewiernych należy „bić mieczem po głowie”. To nie są bowiem zasady wyznawane jedynie przez sannickich fanatyków, ale rzeczy obecne w Koranie.

Jakich możemy się spodziewać reakcji na działania Ligi Muzułmańskiej? Być może spotkają się one z oporem mieszkańców, którzy nie będą sobie życzyli nachalnej propagandy?

Oczywiście to może spotkać się z oporem, tym bardziej, że Liga Muzułmańska jest ciałem nowym w naszym społeczeństwie. Związek Muzułmański, w którym obecni są nasi Tatarzy to zupełnie co innego, natomiast Liga Muzułmańska jest zdominowana przez emigrantów arabskich zasadne jest pytanie, skąd czerpie swoje fundusze i w jakim celu działa.

Bardzo dziękuję za rozmowę

Rozmawiał MW

<<< DOWIEDZ SIĘ WSZYSTKIEGO O OBJAWIENIACH FATIMSKICH! >>>