Nie jest to z pewnością najszczęśliwsza wiadomość zarówno dla Sławomira Nowaka, jak i dla całej opozycji totalnej. Samochód podejrzanego o poważne przestępstwa kryminalne byłego szefa gabinetu politycznego Donalda Tuska, na wniosek prokuratury będzie teraz, całkowicie wbrew postulatom jego obozu politycznego, przyczyniał się do uszczelniania polskich granic.

Należącego do Sławomira Nowaka, luksusowego i wartego ponad 300 tys. zł Range Rovera, prokuratura zabezpieczyła w śledztwie prowadzonym przeciwko tej sztandarowej postaci Platformy Obywatelskiej. A następnie na mocy artykułu 232b § 1 k.p.k tzw. ustawy covidowej, mówiącego o tym, że w stanie zagrożenia epidemicznego lub epidemii zajęte przedmioty mające znaczenie dla zdrowia albo bezpieczeństwa publicznego, można nieodpłatnie przekazać poszczególnym instytucjom państwowym, przekazała wspomniany samochód Nowaka Straży Granicznej.

Sławomir Nowak podejrzany jest o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, płatną protekcję oraz przyjmowanie korzyści osobistych i majątkowych w łącznej kwocie kilku milionów złotych. Wspomnianych przestępstw miał się dopuszczać zarówno na terenie Polski, jak i Ukrainy, której obywatelstwo przyjął w 2016 roku.

Nie wiadomo jeszcze czy również słynne zegarki Nowaka przyczynią się do bezpieczeństwa polskich granic i będą w przyszłości na rękach żołnierzy SG odmierzać czas pełnionej przez nich, niełatwej przygranicznej warty.

 

ren/tvp.info