- Polska jest ważnym graczem w Europe Środkowej, nasze relacje z nią muszą być silne i głębokie, bo nasze interesy są tożsame. To, co jest niebezpieczne dla Polski jest też niebezpieczne dla USA – mówił na antenie Telewizji Republika dr George Friedman założyciel i dyrektor generalny agencji wywiadu Stratfor.

Od 100 lat USA mają klarowną strategię – blokowanie hegemona w Europie Środkowo-Wschodniej. Największe niebezpieczeństwo to sojusz niemiecko-rosyjski – podkreślał.

Friedman zaznaczył, że Niemcy widzą w Rosji partnera, choć często jest im to nie na rękę.  

– Niemcy są wielkim, skutecznym gigantem ekonomicznym, ale mają problemy z poczuciem bezpieczeństwa – mówił. – Eksportują ponad 50 proc. swojego PKB, jeżeli eksport niemiecki padnie, wówczas będą mieli problemy ekonomiczne. Rosja nie jest idealnym partnerem, ale jakimś jest – zaznaczył. – Ostatnią rzeczą, jakiej chcą Niemcy jest wojna na wschodzie albo obecność wojsk USA – dodał.

Stwierdził przy tym, że dla Amerykanów NATO jest instytucją fikcyjną, liczą się przede wszystkim relacje jednostkowe między państwami.

– Z amerykańskiej perspektywy NATO nie istnieje. USA koncentrują się na relacjach jednostkowych np. z Polską, a Niemcom się to nie podoba – stwierdził.

George Friedman mówił również, o rzekomej pomocy, jaką dla Polski miała być tarcza antyrakietowa. Podkreślał, że przydałaby się ona nam wówczas, gdyby zagrażał nam atak rakietowy ze strony Iranu, a taki jest mało prawdopodobny. W obecnych warunkach tarcza antyrakietowa nie jest realną gwarancją bezpieczeństwa, a jedynie symbolem.

– Polska nie potrzebowała strategicznej tarczy antyrakietowej, potrzebowała czołgów śmigłowców i żołnierzy – podkreślał. – Wydawanie ogromnych pieniędzy na taki system nie podnosi bezpieczeństwa Polski. Strasznie droga tarcza nie może obronić Polski przed Rosją – uznał.

mm/Telewizja Republika